Amerykański tygodnik "Time" uznał Donalda Trumpa za Człowieka Roku. Redaktor naczelny tygodnika Sam Jacobs uzasadnił, że Trump jest osobą, która "na dobre czy złe, odegrała w mediach w 2024 roku największą rolę".

Donald Trump - jak powiedział Sam Jacobs w wywiadzie dla stacji NBC - jest kimś "kto dokonał historycznego powrotu, zmienił amerykańską prezydenturę i zmienia porządek amerykańskiej polityki". Trudno byłoby - powiedział Jacobs - "polemizować z faktem, że osoba, która wprowadza się do Gabinetu Owalnego, jest dla mediów najważniejszą postacią".

"Eskalujemy wojnę i wszystko pogarszamy"

W wywiadzie dla tygodnika "Time" prezydent elekt USA Donald Trump skrytykował ukraiński ostrzał celów w Rosji za pomocą amerykańskich rakiet.

To szaleństwo. Kompletnie nie aprobuję ostrzału rakietowego sięgającego setek mil w głębi Rosji - powiedział Trump. Dlaczego to robimy? Tylko eskalujemy wojnę i wszystko pogarszamy. Nie powinno być na to zgody - oświadczył prezydent elekt.

Członkowie najbliższego otoczenia Trumpa krytykowali już wcześniej decyzję ustępującej administracji Joe Bidena o złagodzeniu ograniczeń dotyczących ukraińskich ataków dalekiego zasięgu.

W listopadzie administracja USA dała Ukrainie zielone światło na wykorzystywanie amerykańskiej broni jak pociski ATACMS o zasięgu 300 km do rażenia celów w głębi Rosji. Na decyzję tę miało wpłynąć rozmieszczenie żołnierzy północnokoreańskich w obwodzie kurskim w Rosji, częściowo zajętym przez wojska ukraińskie.

Trump wycofuje się ze słów ws. pokoju w Ukrainie

Choć podczas kampanii wyborczej Trump twierdził, że mógłby doprowadzić do pokoju w ciągu 24 godzin, to w wywiadzie udzielonym tygodnikowi stwierdził, że jest to trudne. Bliski Wschód jest łatwiejszym problemem do rozwiązania niż to, co dzieje się z Rosją i Ukrainą - powiedział. Liczba młodych żołnierzy poległych na polach bitew jest oszałamiająca. To, co się dzieje, jest szalone - dodał.

Zapytany, czy ograniczyłby pomoc dla Ukrainy, Trump odpowiedział, że wykorzystałby pomoc USA jako narzędzie nacisku, aby skłonić Kreml do negocjacji. Chcę osiągnąć porozumienie, a jedynym sposobem na osiągnięcie porozumienia jest niepoddawanie się - powiedział prezydent elekt.

Trump po raz kolejny Człowiekiem Roku "Time'a"

Donald Trump już raz był Człowiekiem Roku: było to w 2016 roku, kiedy republikański kandydat po raz pierwszy wygrał wybory prezydenckie. W tym roku należał do finalistów obok swojej rywalki z Partii Demokratycznej, ustępującej wiceprezydentki Kamali Harris, właściciela Tesli Elona Muska, premiera Izraela Benjamina Netanjahu oraz księżnej Walii Kate.

Trump - jak pisze Associated Press - od dawna fascynował się możliwością trafienia na okładkę słynnego tygodnika. Po raz pierwszy znalazł się na niej w 1989 r. Twierdził, zresztą niezgodnie z prawdą, że dzierży pod tym względem rekord. Media ujawniły przed kilku laty, że w jego klubach golfowych wisi fotomontaż z okładki z jego podobizną.