Rosja więzi tysiące cywilów ukraińskich na swym terytorium i planuje budowę 25 kolonii karnych. Rosyjski samolot wojskowy zrzucił bombę burzącą na ukraińską Wyspę Węży na Morzu Czarnym. Ukraińcy są pewni, że żadne groźby Rosjan nie spowodują opóźnień w dostawach samolotów F-16. Ławrow straszy, że przekazanie Ukrainie maszyn skutkować będzie eskalacją zagrożeń nuklearnych. Pojawia się duży znak zapytania przy kwestii przedłużenia umowy zbożowej. Ataki z powietrza na Kijów spowodowały co najmniej jedną ofiarę śmiertelną. Są też osoby ranne - poinformowały lokalne władze. Wybuchy słychać było w kilku dzielnicach miasta. W tym artykule opublikowaliśmy najważniejsze informacje związane z wojną w Ukrainie z czwartku 13 lipca.
Nie widzimy, by siły Grupy Wagnera uczestniczyły w walkach na Ukrainie - powiedział w czwartek dziennikarzom rzecznik Pentagonu, gen. Pat Ryder.
Uczestniczący w spotkaniu z dziennikarzami gen. Douglas Sims z Kolegium Połączonych Szefów Sztabów poinformował też, że na Ukrainę dotarła już ofiarowana przez USA amunicja kasetowa DPICM.
Iwan Fedorow, były mer okupowanego przez Rosjan Melitopola, przebywający obecnie na terenach kontrolowanych przez rząd w Kijowie, poinformował w czwartek na kanale Telegram, że podczas niedawnego ataku na również okupowane miasto Tokmak została trafiona rosyjska baza. Miał zginąć w niej komendant oraz do 200 rosyjskich żołnierzy.
Jak twierdzi brytyjski portal telewizji Sky News, o ile nie można zweryfikować tych doniesień, to informacje o serii eksplozji pojawiły się również ze strony funkcjonariuszy okupacyjnych.
Rosja więzi tysiące cywilów ukraińskich na swym terytorium i na terenach okupowanych i chce tę liczbę jeszcze zwiększyć: planuje bowiem budowę 25 nowych kolonii karnych na okupowanych ziemiach Ukrainy - informuje w czwartek agencja Associated Press.
AP dotarła do dokumentu, zgodnie z którym rząd rosyjski planuje powstanie 25 nowych kolonii karnych i sześciu innego rodzaju ośrodków penitencjarnych na okupowanym terytorium Ukrainy. Mają one powstać do 2026 roku. Ponadto w maju br., jak przypomina agencja, Władimir Putin podpisał dekret, który przewiduje wysyłanie ludzi z terenów objętych stanem wojennym - czyli z ziem okupowanych - do miejsc, gdzie nie ma stanu wojennego. W praktyce umożliwia to deportację w głąb Rosji tych Ukraińców, którzy sprzeciwiają się okupacji. AP udokumentowała już wiele takich przypadków.
W okupowanym przez Rosjan rejonie (powiecie) heniczeskim obwodu chersońskiego, na południu Ukrainy, rozpoczęły się wywózki lokalnych mieszkańców, którzy nie zgodzili się na przyjęcie rosyjskich paszportów; deportowane są nawet rodziny z dziećmi i osoby starsze - zaalarmował w czwartek sztab generalny ukraińskiej armii.
Ukraińców z Heniczeska i okolic tego miasta zmusza się do wyjazdu do Rosji, a na ich miejsce sprowadza się głównie przedstawicieli mniejszości etnicznych oraz ludzi z najuboższych warstw rosyjskiego społeczeństwa - czytamy w komunikacie sztabu opublikowanym na Facebooku.
W czwartek w godzinach porannych rosyjski samolot wojskowy zrzucił bombę burzącą na ukraińską Wyspę Węży na Morzu Czarnym.
Stało się to zaledwie pięć dni po wizycie na tej wyspie prezydenta naszego kraju Wołodymyra Zełenskiego - poinformowała agencja Ukrinform za komunikatem dowództwa operacyjnego Południe ukraińskiej armii.
Pierwsza grupa naszych wojskowych jest już gotowa rozpocząć szkolenia z obsługi amerykańskich samolotów wielozadaniowych F-16. Są to nie tylko piloci, ale też żołnierze innych specjalności - poinformował w czwartek rzecznik Sił Powietrznych Ukrainy pułkownik Jurij Ihnat, cytowany przez rządowy portal ArmiaInform.
W dzisiejszym wystąpieniu prezydent Rosji Władimir Putin ostrzegł, że "przyjęcie Ukrainy do NATO doprowadzi do wzrostu napięcia na arenie międzynarodowej".
Oświadczył również, że dołączenie Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego "będzie stanowić zagrożenie dla Rosji".
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden powiedział w Helsinkach, że Ukraina dołączy do NATO i Rosja w tej sprawie nie będzie mieć głosu. Jak dodał, Władimir Putin może jedynie zdecydować, że w interesie Rosji nie leży kontynuowanie wojny z Ukrainą.
Biden powtórzył swoje stanowisko, że "nikt nie może przystąpić do NATO, gdy trwa wojna", ponieważ doprowadziłoby to do wywołania globalnego konfliktu.
W rosyjskiej niewoli prawdopodobnie przebywa ponad 25 tys. cywilów z Ukrainy. Jeśli nie zostanie wypracowany międzynarodowy mechanizm na rzecz uwolnienia tych osób, powroty naszych obywateli do ojczyzny mogą trwać nawet kilkadziesiąt lat. Dotychczas udało nam się sprowadzić do kraju 2576 osób więzionych w Rosji, lecz tylko 144 spośród nich to cywile - wylicza ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec.
Według mnie podczas szczytu w Wilnie brakowało słowa, że Ukraina jest traktowana, jako kandydat do członkostwa w NATO - powiedział PAP.PL były ambasador RP na Ukrainie Jan Piekło.
Zostało to gdzieś wymazane albo uniknięto tego sformułowania ze względu na niebezpieczeństwo, że to może doprowadzić do konsekwencji, które narażą Sojusz na bezpośrednią konfrontację z Rosją - powiedział Piekło. Według niego Ukraina powinna jednak być usatysfakcjonowana rezultatami szczytu, ponieważ zyskała gwarancje dalszego wsparcia ze strony NATO. Ukraina dostała sporo i myślę, że w Kijowie powinna być pewna satysfakcja z tego szczytu - ocenił.
Rezultatem zakończonego w środę szczytu NATO w Wilnie są decyzje państw Sojuszu i krajów partnerskich o przekazaniu nam uzbrojenia wartego ponad 1,5 mld euro; otrzymamy m.in. kolejne czołgi Leopard i pociski manewrujące SCALP, a nasi piloci będą szkolić się w obsłudze samolotów F-16 - oznajmił w czwartek minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow.