W sobotę z rosyjskiej niewoli powróciło do ojczyzny 140 ukraińskich żołnierzy. Mer Kijowa Witalij Kliczko potwierdził, że w ukraińskiej stolicy zginęła w sobotę jedna osoba, kilka zostało poszkodowanych, a w dwóch dzielnicach doszło do zniszczeń. W Kijowie słychać było eksplozje, wcześniej ogłoszono alarm przeciwlotniczy w całym kraju. Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow zapowiedział, na początku stycznia władze rosyjskie ogłoszą stan wojenny i rozpoczną kolejną falę mobilizacji mężczyzn na wojnę przeciwko Ukrainie. Najważniejsze wydarzenia związane z 311. dniem wojny w Ukrainie znajdziecie w naszej relacji z 31.12.2022 r.
W stolicy Ukrainy Kijowie w nocy z sobotę na niedzielę słychać było eksplozje, a w całym kraju uruchomiono alarm przeciwlotniczy - poinformowała agencja Reutera.
Szef obwodu mikołajewskiego na południu Ukrainy, Witalij Kim poinformował późno w sobotę, że zostały zauważone dwie grupy rosyjskich dronów, które przemieszczały się w kierunku miast Dniepr, Melitopol i Mykołajew - podał portal "The Kyiv Independent"
Obrona powietrzna otworzyła ogień w kierunku dronów Shahed - poinformował Kim.
W nadchodzącym roku Francja będzie niezłomnie stała przy Ukrainie aż do jej zwycięstwa; będziemy razem, aby zbudować sprawiedliwy i trwały pokój - zapowiedział francuski prezydent Emmanuel Macron w telewizyjnym orędziu z okazji Nowego Roku, cytowanym przez agencje AFP i Reuters.
"Liczcie na Francję i liczcie na Europę" - oświadczył Macron.
Wielkość rosyjskich strat, czyli m.in. czołgów, samolotów i systemów artyleryjskich, jest już większa, niż liczba uzbrojenia zgromadzonego w lutym przez Kreml w celu podboju Ukrainy - oznajmił przedstawiciel ukraińskiego sztabu generalnego gen. Ołeksij Hromow, cytowany przez agencję Ukrinform.
"Przeciwnik ponosi na tej wojnie ogromne straty. (...) Zniszczyliśmy już ponad 3 tys. (rosyjskich) czołgów, 6 tys. pojazdów opancerzonych, 2 tys. systemów artyleryjskich, 420 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, około 300 samolotów bojowych i 270 śmigłowców" - wyliczył Hromow.Jak dodał, tylko ukraińskie siły powietrzne zneutralizowały dotąd 1893 wrogie cele, w tym 187 samolotów, 107 śmigłowców, 678 pocisków manewrujących i 921 dronów.
Przytoczona statystyka nie obejmuje wszystkich rosyjskich strat w tych kategoriach uzbrojenia, ponieważ wiele obiektów zostało zniszczonych również przez inne formacje sił zbrojnych Ukrainy, głównie wojska lądowe - podkreślił generał.
Mijający 2022 r. zapisze się na trwałe w historii i zbiorowej pamięci; rozpoczęta przez Rosję wojna napastnicza wpłynęła na bezpieczeństwo całej Europy i Finlandii - oświadczyła fińska premier Sanna Marin. Z podjętej wiosną decyzji o ubieganiu się o członkostwo w NATO powinniśmy być dumni jako społeczeństwo - podkreśliła.
"Wykazaliśmy się odwagą i pokazaliśmy naszą fińską determinację" - zauważyła Marin, wskazując, że decyzja o wejściu do NATO, razem z sąsiednią Szwecją, została podjęta przy silnym poparciu obywateli oraz niemal całkowitej jednomyślności w parlamencie.
Prezydent Andrzej Duda zwrócił się z orędziem do obywateli. Odniósł się w nim do kwestii rozpoczętej 24 lutego pełnoskalowej agresji rosyjskiej na Ukrainę. "Żyjemy w niebezpiecznych czasach - za naszą wschodnią granicą toczy się pełnoskalowa wojna. Nie było takiej w Europie od zakończenia II wojny światowej. Brutalna rosyjska agresja na niepodległą i demokratyczną Ukrainę przyniosła śmierć, ból i cierpienie" - powiedział.
Rosjanie ostrzeliwali Ukrainę w Wielkanoc, Boże Narodzenie i teraz w Nowy Rok; oni nazywają się chrześcijanami i bardzo szczycą się swoim prawosławiem, ale w rzeczywistości stoją po stronie diabła - ocenił ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski w wystąpieniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
"31 grudnia - ten dzień i (przeprowadzony dzisiaj) kolejny rosyjski atak rakietowy, to nie podsumowanie roku, jak chcieliby tego terroryści, ale podsumowanie losów samej Rosji. (...) Państwo-terrorysta nie uzyska wybaczenia, a ci, którzy wydają takie rozkazy i ci, którzy je wykonują nie mogą liczyć na zmiłowanie. Delikatnie mówiąc" - ostrzegł Zełenski.
Prezydent Ukrainy zwrócił się w języku rosyjskim do mieszkańców Rosji. "Ta wojna jest prowadzona tylko po to, by jeden człowiek pozostał u władzy do końca swojego życia. Nie interesuje go wasz los, to nie jest też żaden historyczny konflikt. (Putin) chowa się za żołnierzami, rakietami, ścianami swoich rezydencji i pałaców, a także za wami. Właśnie on niszczy w ogniu wasz kraj i waszą przyszłość. Nikt na świecie, w tym Ukraina, nigdy wam tego nie wybaczy" - oznajmił Zełenski.
W sobotę, w ostatnim dniu 2022 roku, z rosyjskiej niewoli powróciło do ojczyzny 140 ukraińskich żołnierzy i funkcjonariuszy służb mundurowych; wśród uwolnionych byli m.in. obrońcy Mariupola i Wyspy Węży na Morzu Czarnym - powiadomił na Telegramie Andrij Jermak, szef kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
"W Nowy Rok nie tylko powstrzymujemy ataki rakietowe wroga, ale też odzyskujemy swoich ludzi. To kolejna duża wymiana (jeńców), jaką udało się nam przeprowadzić. (...) Powrócili m.in. ojcowie i synowie, którzy wspólnie przebywali w rosyjskiej niewoli oraz nasi (żołnierze) z odcinka frontu pod Bachmutem" - oznajmił Jermak.
Polityk sprecyzował, że władze w Kijowie uwolniły 82 żołnierzy sił lądowych, 22 osoby służące w Gwardii Narodowej, 15 - w siłach obrony terytorialnej, 11 - w marynarce wojennej, a także 10 funkcjonariuszy straży granicznej. Do kraju powróciło 132 mężczyzn i osiem kobiet. Wśród uwolnionych znalazło się 22 oficerów. "Odzyskamy wszystkich. Nie będzie inaczej. (...) Witajcie w domu, kochani" - dodał polityk.
Resort obrony w Moskwie przekazał, że w ramach wymiany jeńców do Rosji wróciło 82 żołnierzy agresora - poinformowała agencja Interfax-Ukraina.
Nic nie charakteryzuje w lepszy sposób odrażającej natury Federacji Rosyjskiej, niż dzisiejszy cyniczny ostrzał Ukrainy; to święto zła nie potrwa jednak długo, w 2023 roku każdy zbrodniarz otrzyma swoją zapłatę - oświadczył na Twitterze doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak, komentując kolejny atak rakietowy Rosji na swój kraj.
"Zniszczone domy, hotele, są zabici. A wszystko to podczas świątecznych fajerwerków i wręczania odznaczeń opasłym generałom" - dodał Podolak.