Wycofanie się z budowy tarczy w Europie było ceną za wsparcie Rosji w polityce USA wobec Iranu. Takie kulisy rezygnacji z tarczy można wyczytać z tajnych dokumentów ujawnionych przez portal WikiLeaks. Reporter RMF FM Tomasz Skory zbierał w Sejmie komentarze do polskiego wątku gigantycznego przecieku.
Przypomnijmy, oficjalnie amerykańska administracja tłumaczyła sojusznikom, że rezygnuje z tarczy, bo zagrożenie terrorystyczne ze strony Iranu zmalało. Jeśli wierzyć dokumentom ujawnionym przez WikiLeaks, było wprost przeciwnie.
Według szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, Amerykanie mogli łatwo wycofać się z budowy w Polsce tarczy przez nieratyfikowanie przez Polskę umowy w tej sprawie. Rząd premiera Donalda Tuska z dużą rezerwą odnosił się do budowy tarczy antyrakietowej i to był błąd - umowa mogła być ratyfikowana przez stronę polską, wtedy stronie amerykańskiej niewątpliwie byłoby się z niej trudniej wycofać.
To nieprawda - zaprzecza poseł Platformy Obywatelskiej i szef komisji spraw zagranicznych Andrzej Halicki. Nie byliśmy tutaj stroną, która mogłaby podejmować decyzję główną. Przyczyną były przede wszystkim kwestie ekonomiczne. To był początek prezydenta Obamy, który mierzył się z kryzysem finansowym i własnymi kłopotami finansowymi - podkreśla.
Jak widać w Polsce, niełatwo zaakceptować powody rezygnacji z tarczy, jakie sugeruje WikiLeaks.