Fritz Sdunek, trener mistrza świata WBC wagi ciężkiej Witalija Kliczki (45-2, 41 KO), zaczyna wątpić w powrót swojego podopiecznego na ring. Słynny niemiecki szkoleniowiec jest zdania, że zaangażowanie "Dr Żelaznej Pięści" w wydarzenia polityczne na Ukrainie nie pozwoli mu skoncentrować się na sporcie - donosi portal ringpolska.pl

Witalij trenuje, pływa na basenie, ale widzę jak aktywnie bierze udział w ukraińskich protestach i myślę, że powrót na ring byłby bardzo trudny. Znam świetnie Witalija. Gdy czemuś się poświęca, robi to na 100 procent - podkreśla Fritz Sdunek. Zgodnie z wytycznymi World Boxing Council Witalij Kliczko ma czas do 15 grudnia, żeby zadecydować, czy będzie bronił swojego pasa w starciu z Bermanem Stivernem, czy może odda tytuł bez walki.

Według niemieckiego tygodnika "Der Spiegel" kanclerz Niemiec Angela Merkel bardzo chętnie widziałaby Witalija Kliczkę jako głównego proeuropejskiego przeciwnika Wiktora Janukowycza w walce o prezydenturę w 2015 roku. Kliczko miałby "zjednoczyć ukraińską opozycję i być jej liderem.

Na razie Kliczko jest liderem partii UDAR. W ubiegłym tygodniu w polskiej ambasadzie w Kijowie spotkał się z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim.

Poniedziałek może być decydującym dniem protestów w Kijowie.  Do dzisiaj zgodnie z wcześniejszą decyzją ukraińskiego sądu opozycja ma opuścić zajęte budynki i zlikwidować barykady przed siedzibą rządu i prezydenta. 

Dodatkowe siły milicji pojawiły się m.in. w dzielnicy rządowej. Opozycja wzywa mieszkańców Kijowa do wyjścia na barykady - donosi specjalny wysłannik RMF FM Przemysław Marzec.

W tym tygodniu do Kijowa ma się udać szefowa dyplomacji Unii Europejskiej Catherine Ashton, by "wesprzeć poszukiwania drogi wyjścia z kryzysu politycznego" na Ukrainie.