"Propozycja polskiej i szwedzkiej dyplomacji jest bardzo interesująca" - powiedział po spotkaniu w Kijowie z Radosławem Sikorskim, jeden z liderów ukraińskiej opozycji, słynny bokser Witalij Kliczko. Szef polskiej dyplomacji zaproponował opozycji, by nie krytykowała rządu za przyszłe bolesne reformy.
To jest bardzo dobra propozycja, musimy ją jeszcze przemyśleć, damy odpowiedź za kilka dni, ale już teraz mogę powiedzieć, że to było bardzo owocne spotkanie - podkreślał po wyjściu z polskiej ambasady w Kijowie Witalij Kliczko.
Szef MSZ namawiał ukraińską opozycję do rezygnacji z krytykowania ewentualnych bolesnych reform gospodarczych. Zmian domaga się m.in. Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który chce dać Ukrainie 15 mld dolarów pożyczki. Prezydent Wiktor Janukowycz boi się reform, bo nie chce narażać wyborców i zrażać ich do siebie, na przykład podwyżkami podatków. Warunkiem proponowanej ugody jest także podpisanie przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.
Wcześniej, szefowie MSZ Polski i Szwecji, usłyszeli od premiera Ukrainy Mykoły Azarowa, że jego kraj nie zejdzie ze ścieżki europejskiej. W czwartek Radosław Sikorski był z jednodniową wizytą w Kijowie. Rano pojawił się na otwarciu posiedzenia rady ministrów spraw zagranicznych państw Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Ukraina w tej chwili przewodniczy tej organizacji.
Przeprowadziliśmy rozmowy z premierem Ukrainy, przedyskutowaliśmy zarówno bieżącą sytuację tu w Kijowie, jak i sprawy strategiczne dla Ukrainy i dla Europy w sensie ekonomicznym, w sensie prognoz i perspektyw zbliżenia między Ukrainą a UE - powiedział Sikorski po rozmowach z Azarowem. Oferujemy władzom ukraińskim sposób na to, aby obniżyć polityczne koszty wprowadzenia reform i uzyskania wsparcia z instytucji międzynarodowych - dodał Sikorski. Jak zaznaczył, na razie "dla dobra sprawy" nie chce mówić o szczegółach tej propozycji.
Na Ukrainie już dwa tygodnie trwają protesty po niepodpisaniu przez władze umowy o stowarzyszeniu z UE. Ukraińska opozycja zablokowała we wtorek dojazd do siedziby prezydenta Wiktora Janukowycza. Szefa państwa nie ma na Ukrainie, bo we wtorek udał się z kilkudniową wizytą do Chin.
ug