Władimir Czyżow, który reprezentuje Kreml przy Unii Europejskiej radzi amerykańskiemu senatorowi, by pilnował Alaski, która kiedyś była rosyjska. W ten sposób ambasador odpowiedział na pytanie dziennikarza BBC o uwagi senatora Johna McCaina, który ostrzega, że - po Krymie - Rosja może spróbować przejąć Mołdawię.
W toku rozmowy, której głównym tematem była sytuacja na Ukrainie i aneksja Krymu przez Rosję, prowadzący Andrew Marr przytoczył słowa McCaina, iż "Mołdawia może stać się kolejnym krajem", który wejdzie w skład Federacji Rosyjskiej. Pilnujcie Mołdawii! - zacytował senatora publicysta BBC.
W odpowiedzi rosyjski dyplomata oznajmił: Proszę powiedzieć McCainowi, by lepiej pilnował Alaski. Czyżow przypomniał, że "Alaska była częścią Rosji". Na uwagę Marra, że "zabrzmiało to bardzo groźnie", rosyjski ambasador odparł, że "był to żart".
W 1867 roku car Aleksander II, który uważał Alaskę za bezwartościowe ziemie, odsprzedał ten region Stanom Zjednoczonym za 7,2 mln dolarów. Później odkryto tam bogate złoża m.in. ropy naftowej, gazu ziemnego, złota, platyny i uranu.
(acz)