Lord Vader nie mógł zagłosować w ukraińskich wyborach parlamentarnych. Elektryk Darth Wołodymirowicz Vader nie zdjął hełmu w lokalu wyborczym. Tym samym nie został zidentyfikowany i musiał opuścić lokal. Zapewne chciał zagłosować na siebie. Był jednym z kandydatów Ukraińskiej Partii Internetowej w dzisiejszych wyborach.
Fakt, że nie mogłem zagłosować, wcale nie oznacza, że imperium nie zwycięży - komentował po wyjściu z lokalu wyborczego w obecności dziennikarzy. Jak twierdzi, wcześniej czy później Ukraina i tak zostanie przemieniona w Imperium Galaktyczne. Darth Wołodymirowicz Vader przed zmianą nazwiska nazywał się Wiktor Szewczenko. Na liście tajemniczej partii towarzyszą mu Stepan Chubakka Master Yoda i Padme Amidala.
Partia przygotowała pomysłowe wyborcze klipy i twierdzi, że jej celem jest m.in. skomputeryzowanie państwa i rozdanie komputerów wszystkim ukraińskim dzieciom. Lord zapowiada również, że rozwiąże parlament i pokona "separatystów" na wschodzie. Obiecuje również odzyskanie z rąk Rosjan Krymu. Na pytanie: w jaki sposób, Vader odpowiada: Zbuduję stację kosmiczną, która ochroni całe terytorium Ukrainy.
Wcześniej opowiadał się też za nacjonalizacją Morza Czarnego i pobieraniem opłat od rosyjskich statków i okrętów. Hasło w jednym prezentowanym powyżej klipów brzmi "Nie damy zjeść naszej słoniny". Według strony internetowej partii, Vader z Odessy ma w biografii... służbę w Czeczenii.