Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk zapowiedział, że przeciwko ewentualnej rosyjskiej interwencji wojskowej na południowym wschodzie państwa zostaną użyte wszelkie środki obronne. "Będziemy walczyć" - powiedział Jaceniuk.
Premier Ukrainy wywiadu udzielił dla amerykańskiej telewizji publicznej PBS. Zwracał w nim uwagę m.in. na konieczność wsparcia wysiłków obronnych Ukrainy przez inne państwa.
Potrzebujemy pomocy technicznej i wojskowej, by odnowić ukraińskie siły zbrojne, unowocześnić je i uczynić je gotowymi nie tylko do walki, ale także do zwyciężania - zaznaczył premier.
Według doniesień mediów, USA odmówiły prośbie rządu Ukrainy w tej sprawie, by nie powodować dodatkowego wzrostu napięcia w stosunkach z Rosją. Również Jaceniuk wykluczył, by dążył do konfliktu zbrojnego. Jest całkowicie jasne, że nikt na świecie nie chce trzeciej wojny światowej - powiedział.
Jego zdaniem, zamiary Rosji są jednoznaczne - Władimir Putin chce odtworzyć Związek Radziecki i stać się "carem nowego rodzaju ZSRR w wersji 2.00". Tymczasem nacisk Moskwy na Ukrainę przyczynił się także do jej konsolidacji.
Sądzę, że za kilka lat uhonorujemy rosyjski reżym specjalnym medalem za jedność mojego kraju - dodał ukraiński premier.
(abs)