Komisja Europejska zapowiedziała przyjęcie w przyszłym tygodniu nadzwyczajnych środków wsparcia dla plantatorów w Unii Europejskiej, którzy ponieśli największe straty na skutek rosyjskiego embarga na artykuły rolno-spożywcze. Pomoc mają dostać plantatorzy tzw. warzyw wrażliwych – m.in. ogórków, papryki, pomidorów i pieczarek, które po zbiorach nie mogą być przechowywane.
Unijny komisarz ds. rolnictwa Dacian Ciolos powiedział, że nadzwyczajne środki, mające pomóc producentom, zostaną przedstawione na początku przyszłego tygodnia. Dodatkowo, w celu lepszej oceny skutków embarga Unia wdroży mechanizm wzmocnionego monitorowania rynków. Będą prowadzone także regularne, cotygodniowe konsultacje z krajami członkowskimi, które pozwolą na natychmiastowy przepływ informacji o ruchach cen skupu albo zalegających zapasach.
Jak nieoficjalnie przyznają brukselscy urzędnicy, najważniejsze dla Komisji Europejskiej jest znalezienie alternatywnych rynków zbytu dla produkcji rolnej UE, w tym zwłaszcza sektorów, które ucierpiały dotąd w największym stopniu, ze względu na rozmiary eksportu kierowanego do Rosji. Są to: owoce i warzywa z Polski i Litwy, produkcja mięsa i wędlin z Niemiec i holenderskie sery.
Powołany przez polskiego ministra rolnictwa specjalny zespół zadaniowy ds. łagodzenia skutków embarga zdecydował w czwartek o wspólnym spotkaniu z przedstawicielami Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz banków obsługujących kredyty zaciągane przez rolników i producentów rolnych. "W dalszym ciągu analizowane są rozwiązania dotyczące kredytów i stawek ubezpieczeniowych kontraktów zagranicznych na rynki trzecie" - podało ministerstwo.
W ubiegły czwartek Rosja poinformowała, że wprowadza zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady oraz Norwegii. Embargo ma obowiązywać przez rok. To odpowiedź Rosji na wcześniej nałożone na nią sankcje przez USA oraz UE. Wcześniej, 1 sierpnia Rosja wprowadziła embargo na niektóre owoce i warzywa z Polski.
(mn)