Japonia zaczyna ograniczać dostawy prądu. Dotyczy to przede wszystkim niektórych części regionu Kanto wokół Tokio. Ograniczenia potrwają co najmniej do końca kwietnia. To wynik awarii w elektrowni jądrowej Fukushima I. We wtorek doszło tam do wybuchu w reaktorze nr 2 i pożaru reaktora nr 4.
Według rządu, poziom promieniowania spada. Ustanowiono jednak 30-km strefę zakazu lotów wokół elektrowni. Od wtorku sztabem antykryzysowym kieruje osobiście premier Naoto Kan. Wybuch w pomieszczeniu reaktora nr 2, uszkodził jego obudowę. Kilka godzin po eksplozji wybuchł pożar w zbiorniku ze zużytym paliwem w reaktorze nr 4. Według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, mógł on być spowodowany wybuchem wodoru. Pożar szybko udało się ugasić. Jednak nie jest wykluczone, że w zbiorniku zawierającym zużyte paliwo z reaktora nr 4 woda nadal wrze a jej poziom opada - twierdzi agencja Kyodo, powołując się na firmę Tokyo Electric Power Co (TEPCO), do której należy elektrownia. Według rzecznika japońskiego rządu, systemy chłodzenia w reaktorach nr 5 i nr 6 w elektrowni jądrowej Fukushima I nie działają tak jak powinny.
Szef francuskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Jądrowego Andre-Claude Lacoste powiedział, że wypadek nuklearny w elektrowni Fukushima I osiągnął 6 stopień w siedmiostopniowej Międzynarodowej Skali Wydarzeń Nuklearnych i Radiologicznych. Katastrofę czarnobylską oceniano na stopień 7.
Według Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO), substancje radioaktywne z uszkodzonej elektrowni są rozpraszane przez wiatr nad Pacyfikiem, z dala od Japonii i innych państw Azji. Oenzetowska agencja ostrzegła jednocześnie, że warunki pogodowe mogą się zmienić i dlatego dokładnie analizuje ona zdjęcia satelitarne.
We wtorek silne trzęsienie ziemi nawiedziło wschód japońskiej wyspy Honsiu. Jest to jeden z najsilniejszych wstrząsów wtórnych po piątkowym kataklizmie. Wstrząsy były też odczuwalne w Tokio, oddalonym o ok. 120 km na północny wschód od epicentrum, które znajdowało się w prefekturze Shizuoka.
Według ostatniego bilansu kataklizmu w piątkowym trzęsieniu zginęły 3373 osoby, 6746 zaginęło, a 1897 zostało rannych. Liczba ofiar będzie jednak większa. Ratownicy wciąż odnajdują kolejne ciała.