Brytyjski kolarz Ben Swift z ekipy Sky wygrał w Opolu drugi etap 69. Tour de Pologne. Koszulkę lidera obronił jednak Włoch Moreno Moser (Liquigas).
Drugi etap wyścigu z Wałbrzycha do Opola liczył aż 239,4 km. Głównymi aktorami etapu byli uciekinierzy, którzy oderwali się od peletonu już na 5. kilometrze trasy. Byli to: Łukasz Bodnar, Damian Walczak (obaj Reprezentacja Polski), Włoch Diego Caccia (Farnese Vini - Selle Italia) i Adrian Kurek (Utensilnord Named).
Uciekinierzy szybko zbudowali dużą przewagę. W Złotym Stoku premię specjalną wygrał Walczak, ale 10 kilometrów dalej lotna premia padła już łupem Bodnara. Nasz reprezentant skupił się zresztą na drugim etapie właśnie na lotnych premiach i wygrał również te w Prudniku i Krapkowicach, zapewniając sobie pozycję lidera w klasyfikacji aktywnych.
Po wygraniu trzech premii Bodnar wrócił do peletonu, więc w ucieczce jechało jeszcze trzech kolarzy. Na górskiej premii zaatakował Cacchia, wygrał ją i samotnie podążył na metę.
Peleton ponownie jednak wyliczył sobie wszystko co do sekundy. Zmęczony długą ucieczką Włoch nie był w stanie przeciwstawić się ogromnej sile peletonu, którego celem było doprowadzenie do finiszu z całej grupy.
Tak się oczywiście stało. Piekielnie szybkim finiszem popisał się Brytyjczyk Ben Swift (Team Sky). Jako drugi na mecie stawił się Włoch Elia Viviani (Liquigas-Cannondale), a trzeci był Belg Tom Boonen (Omega Pharma-Quick Step).