Wyścig w całości odbędzie się w południowo-zachodniej i południowej Polsce. Oficjalną trasę zaprezentowano podczas uroczystej gali w Warszawie. Tour rozpocznie się od mocnego akcentu - etapu z Karpacza do Jeleniej Góry, na którym kolarze cztery razy będą się wspinać na słynny Orlinek. Niewykluczone, że już ta próba podzieli stawkę, ale równie prawdopodobnym scenariuszem jest przyjazd do mety peletonu, czemu może sprzyjać długi i w miarę płaski dojazd do Jeleniej Góry.

Trasa wyścigu częściowo pokrywa się z ubiegłoroczną. Znów będą etapy do Cieszyna (ale z dojazdem z innego kierunku), Zakopanego, wokół Bukowiny Tatrzańskiej i na ulicach Krakowa. Za najtrudniejszy odcinek dyrektor wyścigu Czesław Lang uznał szósty, ze startem i metą w Bukowinie Tatrzańskiej.

Wyścig odbędzie się trzy tygodnie wcześniej niż w ubiegłym roku ze względu na igrzyska olimpijskie w Londynie. Prawdopodobnie nie wystartuje w nim ubiegłoroczny zwycięzca Słowak Peter Sagan, który ma w planach odbywający się w tym samym czasie Tour de France.

Na starcie w Karpaczu stanie rekordowa liczba 25 ekip: wszystkie 18 z licencjami elity oraz siedem zaproszonych, w tym reprezentacja Polski. Oprócz ośmiu kolarzy w biało-czerwonych koszulkach, w imprezie pojadą polscy zawodnicy ekip elity oraz kilku z zaproszonych grup.