Szacuje się, że w Polsce żyje ok. 3,5–4 mln osób z niepełnosprawnościami. "W wymiarze praktycznym niepełnosprawność zazwyczaj traktowana jest w Polsce jak wyrok" - czytamy w jednym z rozdziałów najnowszego Raportu o Biedzie, publikacji opracowywanej co roku przez Szlachetną Paczkę. Premiera raportu odbędzie się 24 listopada na stronie szlachetnapaczka.pl.
Pani Danuta na życie ma 265 zł miesięcznie. Śpi na małym, dziecięcym łóżku (takie od kogoś dostała). Marzy o kremie do rąk. Choroby zabrały jej męża, nieszczęśliwy wypadek - sprawność fizyczną, a nowotwór - słuch.
Potrzebuję pomocy właściwie we wszystkim, nawet w pokrojeniu chleba. Po nowotworze straciłam słuch na jedno ucho, na drugie też ledwo słyszę. Lubię rozmawiać, teraz nie mam z kim, nie mam jak, to jest najgorsze. Co jeszcze lubię? Wspominać. Przeżyłam powstanie - mówi.
Możesz pomóc. Dzięki Twojemu wsparciu Szlachetna Paczka może działać, docierać do nowych rodzin w całej Polsce, odkrywać biedę, do której jeszcze nikt nie dotarł i zaopiekować się tymi, którzy zostali spisani na straty. Wejdź na szlachetnapaczka.pl i pomóż potrzebującym, w tym osobom niepełnosprawnym.
Pod względem odsetka populacji osób z niepełnosprawnościami, Polska nie odbiega normą od innych krajów Unii Europejskiej. Różnice pojawiają się, gdy porównamy, ilu niepełnosprawnych pracuje - w UE niemal co drugi, u nas niewiele ponad jedna trzecia.
"Oznacza to, że w Polsce, w większości wypadków, niepełnosprawność jest tożsama z ubezwłasnowolnieniem. Wśród osób, które znajdując się w wieku produkcyjnym, pozostają bierne zawodowo, jedna czwarta jako przyczynę takiego stanu rzeczy podaje właśnie niepełnosprawność albo chorobę" - czytamy przedpremierowo w najnowszym raporcie Szlachetnej Paczki.
Diagnoza była jak wyrok, ale najgorsze miało dopiero nadejść - wspomina pani Anna. Choroba [reumatoidalne zapalenie stawów] postępowała bardzo szybko, dochodziło do kolejnych zniekształceń, usztywnień. Nie mogłam tego wytrzymać. Bólu i tego, że niemal z dnia na dzień, mając czterdzieści kilka lat, stałam się niepełnosprawna.
Bywały momenty, że przez cały dzień nie mogła podnieść się z łóżka. Straciła pracę, przeszła załamanie nerwowe, w końcu się też się rozwiodła. Bywały momenty, że na utrzymanie miała 10 zł dziennie.
W 84 proc. rodzin, które otrzymały pomoc Szlachetnej Paczki, żyje przynajmniej jeden dorosły niepełnosprawny. Co trzeciej z nich nie stać na pokrycie comiesięcznych kosztów niezbędnego leczenia, w tym na wykupienie leków. Nie mówiąc o innych potrzebach codzienności. Każdy większy wydatek to dla tych potrzebujących bariera nie do pokonania. Tak jak w rodzinie pani Justyny.
Kacper cierpi na autyzm, zapalenie tarczycy, a niedawno wykryto u niego nowotwór jamy ustnej i gardła. Jest agresywny. Zarówno wobec siebie, lekarzy, jak i swojej mamy.
Pani Justyna wychowuje go sama. Konieczność całodziennej opieki nad Kacprem sprawia, że nie może podjąć regularnej pracy. Ich mieszkanie to jeden pokój, za łazienkę służy dziecięca wanienka ustawiona w kuchni. Kobieta wierzy, że syn ją kocha, choć na razie nie umie tego pokazać. Potrzeby? Łóżko. Kacper moczy się w nocy, przez co materac, na którym śpi, jest już w opłakanym stanie.
Już 24 listopada premiera najnowszego Raportu o Biedzie Szlachetnej Paczki. Już dziś wejdź naszlachetnapaczka.pl/ i pomóż rodzinom, które miały mniej szczęścia. Każda wpłata na Paczkę to większa szansa na mniej samotności, biedy i nieszczęścia.