Po zakończeniu Światowych Dni Młodzieży krakowianie jeżdżą "Papal tram" najczęściej do pracy, traktując tramwaj, który przewiózł papieża Franciszka, jak zwykły środek transportu. Turyści wsiadają z ciekawości, żeby przejechać jeden, dwa przystanki, i robią sobie pamiątkowe zdjęcia.
Podczas ŚDM biało-żółty tramwaj woził mieszkańców i pielgrzymów na linii nr 8. Tramwaj będzie jeździł na liniach: 4, 50, 52. Nie będzie przemalowywany, choć krakowskie tramwaje są niebieskie.
W poniedziałek papieskim tramwajem, na trasie Bronowice Małe-Mały Płaszów, jeździło tyle samo osób co w innych tramwajach. Większość mieszkańców rozpoznała jego biało-żółte barwy. Widziałem w telewizji, jak tym tramwajem jechał papież. Ja po raz pierwszy jadę nim dzisiaj do pracy - powiedział pan Marek.
Gdy grupa turystów z Warszawy, która przysłuchiwała się rozmowie, dowiedziała się, że jest to tramwaj, którym jechał papież, wyciągnęła telefony i zaczęła robić sobie zdjęcia. Ale nam się udało. To zawsze pamiątka - mówili ożywieni.
28 lipca papież Franciszek jechał tym tramwajem z Franciszkańskiej na Błonia, na spotkanie z młodzieżą. Wraz z nim jechało m.in. kilkanaścioro młodych niepełnosprawnych osób, z opiekunami.
To była niesamowita historia. Po Światowych Dniach Młodzieży traktujemy ten tramwaj jak każdy inny, czyli po prostu wozimy ludzi. Ten tramwaj przed przejazdem z papieżem służył mieszkańcom Krakowa i będzie służył nadal przez wiele lat - powiedział rzecznik krakowskiego MPK Marek Gancarczyk.
Na tramwaju są umieszczone: herb Krakowa i logo ŚDM oraz wypisane w wielu językach hasło ŚDM: Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
Niskopodłogowy "krakowiak" został wyprodukowany przez bydgoską Pesę specjalnie dla tego miasta. Jest długi na prawie 43 metry i może jednorazowo przewieźć ok. 300 pasażerów. Posiada klimatyzację, nowoczesny system informacji pasażerskiej, monitoring oraz automaty biletowe.
(mal)
