Kraków opuścili już niemal wszyscy pielgrzymi, którzy uczestniczyli w Światowych Dniach Młodzieży. W środę w autobusach i na ulicach można było spotkać tylko pojedyncze grupy młodych ludzi z zagranicy.

Kraków opuścili już niemal wszyscy pielgrzymi, którzy uczestniczyli w Światowych Dniach Młodzieży. W środę w autobusach i na ulicach można było spotkać tylko pojedyncze grupy młodych ludzi z zagranicy.
ŚDM: W Krakowie zostali jeszcze tylko pojedynczy pielgrzymi /PAP/Maciej Kulczyński /PAP

Większość pielgrzymów opuściła Kraków tuż po zakończeniu ŚDM - tylko w niedzielę pociągami z Krakowa odjechało blisko 300 tys. pasażerów, tj. o 20 proc. więcej niż zakładano. Łącznie w tym dniu krakowskie dworce opuściło prawie 800 pociągów, w tym 42 pociągi specjalne ŚDM. W poniedziałek ruch był zdecydowanie mniejszy niż w niedzielę.

W środę na ulicach Krakowa już trudno było spotkać pielgrzymów. Zdarzały się małe, pojedyncze grupy. Nieliczni cudzoziemcy w autobusach zmierzali głównie na dworzec, aby wrócić do domu. Ci, którzy zostali, nie eksponują już flag swoich państw, co poniektórzy trzymają w rękach niewielkie flagi ŚDM lub papieskie. Pojedyncze osoby mają na plecach plecaki ŚDM.

Nieliczni, którzy planują jeszcze pobyt w Krakowie, to głównie osoby, które zatrzymały się u znajomych lub u rodziny - i w tym gronie chcą jeszcze odpocząć albo zwiedzić ciekawe zakątki Polski.

W czasie Światowych Dni Młodzieży chodziłyśmy po Krakowie, byłyśmy na Franciszkańskiej pod oknem papieskim, uczestniczyłyśmy w koncertach na Błoniach. Zatrzymałyśmy się u znajomych w Bieżanowie, a teraz chciałybyśmy jeszcze pojechać do przyjaciela w Gdańsku - powiedziała PAP grupa młodych Włoszek.

(mn)