Po środowym zamachu w Tunisie około 300 polskich turystów musiało przerwać urlop – wczoraj dwoma samolotami wrócili oni do kraju. Biura podróży czasowo zawieszają wycieczki do Tunezji, na razie do 2 kwietnia. Co jednak mają zrobić ci, którzy zaplanowali tam urlop w czasie wakacji, ale po prostu boją się wyjechać?

Polskie biura podróży zawiesiły wycieczki do Tunezji do 2 kwietnia. Ci, którzy mieli zaplanowany urlop w ciągu najbliższych dwóch tygodni, mają dwie opcje: albo mogą dostać zwrot pieniędzy, albo wybrać sobie wycieczkę za podobną cenę w innym kierunku.

Sprawa wygląda nieco inaczej w przypadku osób, które kupiły wycieczki w sezonie wakacyjnym np. w czerwcu czy lipcu. Na razie nie ma żadnych przesłanek, by odwoływać loty w późniejszych terminach, wiążące dla nas będą rekomendacje Ministerstwa Spraw Zagranicznych - mówiła w rozmowie z RMF FM Magda Plutecka-Dydoń z biura podróży Neckermann.

Ci, którzy planowali wakacje w Tunezji w sezonie, a po ostatnich wydarzeniach nie chcą tam jechać, też mogą zrezygnować, ale na nieco innych zasadach. Część biur już zapowiada, że umożliwi bezpłatną zmianę kierunku podróży - wybór jest spory, bo w samym basenie Morza Śródziemnego to około 20 krajów. W tym wypadku na razie nie ma mowy o zwrocie pieniędzy, ale to może się w każdej chwili zmienić, w zależności od sytuacji w Tunezji. 

(mpw)