Islamscy bojownicy usiłowali zrekrutować dziennikarza BBC przed marcowym zamachem na Moście Westminsterskim w Londynie. Myśleli, że komunikują się z 17-letnim londyńczykiem. Dziennikarz utrzymywał kontakt z islamskimi bojownikami na zakodowanej stronie internetowej. Udawał młodego muzułmanina, który po doświadczeniach z narkotykami pragnie powrócić na łono Islamu. Przypomnijmy, w wyniku marcowego zamachu w Londynie zginęło 6 osób, a 49 zostało rannych. Napastnik znajdując się na Moście Westminsterskim najpierw wjechał samochodem w tłum ludzi, po czym wysiadł z pojazdu i rzucił się z nożem na policjantów.
Podczas rozmowy islamscy bojownicy usiłowali namówić dziennikarza do zabicia policjanta. Mężczyzna został poinstruowany w jaki sposób i gdzie może zaopatrzyć się w broń oraz amunicję.
Islamistów interesowała także szczegółowa wiedza na temat potencjalnych celów w Londynie. Podczas konwersacji sugerowali atak na Moście Westminsterskim, gdzie kilka miesięcy później samotny zamachowiec zabił przechodniów i policjanta pilnującego wejścia do parlamentu.
Podczas dalszej wymiany padła sugestia zorganizowania ataku na moście London Bridge, miejscu innego ataku, do którego doszło w czerwcu. Samochód, siekiera, każde narządzie jest dobre - co ty na to?" - napisał do dziennikarza kontakt operacyjny ISIS, podpisujący się kryptonimem Menadżer. Zabij tylu innowierców ilu możesz, normalnych ludzi, to najlepsza metoda szerzenia strachu - dodał.
Jak donoszą media, brytyjski kontrwywiad był na bieżąco informowany o kontaktach dziennikarza z komórką rekrutacyjna ISIS.
(adap)