Lipiec był bardzo udany dla naszych sportowców. Formą na Tour de France błyszczał Michał Kwiatkowski, a etapowe zwycięstwo zanotował we Francji Maciej Bodnar. Równych sobie na arenie międzynarodowej nie mieli biało-czerwoni żużlowcy. Medale mistrzostw świata wywalczyły w minionym miesiącu nasze żeglarki, a także szpadzistki. Wielki sukces na kortach Wimbledonu odniósł za to Łukasz Kubot. Kto powinien zostać Sportowcem Miesiąca w plebiscycie RMF FM i portalu Interia? Głosujcie.
Okazał się najszybszy podczas jazdy indywidualnej na czas na 20. etapie Tour de France. Zwycięstwo etapowe na takim wyścigu trzeba docenić. Polak od lat jest czołowym czasowcem świata, ale takiego sukcesu na koncie jeszcze nie miał. Bodnar błysnął także kilka dni wcześniej. Jego samotną ucieczkę peleton zakończył zaledwie 200 metrów przed metą. Zespół Polaka - Bora Hansgrohe nie zaliczy jednak startu do udanych. Sędziowie wyrzucili z wyścigu Petera Sagana, a groźny upadek wyeliminował Rafała Majkę. Tym ważniejszy dla drużyny był etapowy triumf naszego kolarza.
To był świetny miesiąc dla naszego żużlowca. W Lesznie, wraz z kolegami, zdobył Drużynowy Puchar Świata a później już indywidualnie zwyciężył w Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze w Cardiff. Warto podkreślić, że było to drugie z rzędu zwycięstwo Janowskiego w cyklu mistrzostw świata. Na deser, pod koniec miesiąca, biało-czerwoni z Janowskim w składzie zdobyli też złoto na The World Games we Wrocławiu.
Nasz kolarz w lipcu potwierdził fantastyczną formę na Tour de France, gdzie przez cały wyścig świetnie wspierał lidera grupy Sky Chrisa Froome'a. Kwiatkowskiego mogliśmy oglądać często na czele peletonu. To on nadawał tempo i kontrolował sytuację. Na przedostatnim etapie Wielkiej Pętli - jeździe indywidualnej na czas w Marsylii Polak był 2. Potwierdzeniem wybornej dyspozycji Kwiatkowskiego było zwycięstwo w zaliczanym do cyklu UCI World Tour klasyku w San Sebastian w miniony weekend.
Blisko 20 godzin spędzonych na korcie, by razem z Brazylijczykiem Marcelo Melo ostatecznie świętować na londyńskiej trawie. Kubot po raz drugi w karierze wygrał turniej wielkoszlemowy. W lipcu w finale Wimbledonu polsko-brazylijska para pokonała Austriaka Olivera Maracha i Chorwata Mate Pavicia. Wcześniej panowie nie mieli lekko, ale nawet w trudnych, długich meczach potrafili wygrywać, by ostatecznie dotrzeć na sam szczyt.
Polska szpadzistka wywalczyła w Lipsku dwa medale Mistrzostw Świata. Indywidualnie zdobyła srebro i przerwała fatum polskiej szermierki. Biało-czerwoni nie potrafili zająć miejsca na podium od 2010 roku. Nelip od razu poszła za ciosem i kilka dni później wraz z koleżankami zdobyła także brązowy medal w rywalizacji drużynowej.
Ten żeński duet sprawił sobie ogromny prezent zdobywając w Salonikach mistrzostwo świata w żeglarskiej klasie 470. W finałowym wyścigu Polki mogły już płynąć spokojnie. Kontrolowały sytuację, bo wcześniej wypracowały sobie solidną punktową przewagę. Ich złoty medal to jeden z największych sukcesów naszego żeglarstwa w ostatnich latach.
Polska od pewnego czasu nie jest światową potęgą w pływaniu. Niestety, nasze gwiazdy spisują się poniżej oczekiwań. Tym bardziej trzeba docenić srebrny medal Mistrzostw Świata wywalczony w Budapeszcie przez Wojciecha Wojdaka. Polak zdobył srebro na 800 metrów stylem dowolnym. Poprawił także rekord Polski na tym dystansie i to aż o 4 sekundy. Dla Wojdaka podium Mistrzostw Świata to największy sukces w karierze.
Kto Sportowcem Lipca? Zagłosuj w naszej ankiecie!
(ph)