Adam Małysz zajął dziewiąte miejsce w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w fińskim Kuopio. Zwyciężył Fin Ville Larinto, który po pierwszej serii był na drugiej pozycji.
Drugie miejsce zajął jego rodak Matti Hautamaeki, a trzecie prowadzący po 1. serii Szwajcar Simon Ammann. Kamil Stoch uplasował się na 20. pozycji.
Prowadzący w PŚ po pierwszym konkursie w Kuusamo Austriak Andreas Kofler był czwarty i utrzymał pozycję lidera w klasyfikacji generalnej, a Małysz awansował na 8. miejsce.
Po pierwszej serii prowadził Ammann, który lądował na 128,5 m. Drugi był Larinto, który oddał skok o metr dłuższy, ale miał lepsze warunki wietrzne. Małysz był 9. - 119,5 m, Stoch 16. - 115,5 m. Sporym zaskoczeniem była 13. pozycja Austriaka Gregora Schlierenzauera - 117,5 m i 10. lokata Thomasa Morgensterna - 114,5 m.
Do serii finałowej nie awansowali dwaj pozostali Polacy - Marcin Bachleda był 33. - 113,5 m, a Stefan Hula 44. - 106 m. Zawiedli nie tylko oni, odpadł m.in. Norweg Bjoern Einar Romoeren - 112,5 m (31.), Fin Janne Ahonen - 112,5 m (35.), Niemiec Martin Schmitt - 111,5 m (37.) czy Szwajcar Andreas Kuettel - 111 m (40.).
Po skoku w drugiej serii na odległość 120,5 m Małysz z niezadowoleniem pokręcił głową, tuż przed nim Morgenstern wylądował na 130 metrze. Polak jednak nie trafił na tak dobre warunki wietrzne jak rywale.
Skoczek z Wisły i tak miał sporo szczęścia, Norweg Anders Bardal, czwarty po 1. serii, w finale uzyskał tylko 117 m i spadł w klasyfikacji konkursu za Małysza, na 10. pozycję. Dzięki temu Polak utrzymał 9. lokatę i awansował w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata na 8. miejsce.
Larinto odniósł największy sukces w karierze, po raz pierwszy triumfował w Pucharze Świata. Zwyciężył z przewagą zaledwie 0,1 pkt nad Hautamaekim.
Kolejny konkurs w sobotę w Lillehammer.