"Przed nami najlepsza z dotychczasowych szans, by kandydat PiS objął najwyższy urząd w mieście. Zakładamy, że odbędzie się to w dwóch rundach (...) Ta szansa nie ogranicza się tylko do mnie, ona dotyczy wszystkich kandydatów do rady miasta Bydgoszczy. Ta szansa jednak przede wszystkim dotyczy mieszkańców i samej Bydgoszczy" - zapowiedział kandydat PiS na prezydenta Bydgoszczy Marek Gralik. Zapewnił, że będzie dążył do rozwoju Bydgoszczy bez konieczności podnoszenia opłat i podatków, a wręcz będzie chciał je obniżać.
Marek Gralik obiecał, że stworzy realne szanse dla przedsiębiorców korzystania z miejskich środków na inwestycje, modernizacje i remonty, a w kontaktach z biznesem będzie kierował się zasadą przede wszystkim nie przeszkadzać. "Każdy bydgoszczanin w naszym mieście ma czuć się jak u siebie bez względu na status społeczny, czy status zawodowy, bez względu na zapatrywania polityczne i wyznawaną religię. Nie pozwolę, by wolność jednych zakłócała wolność drugich. Kolejna Golgota Picnic w Bydgoszczy nie zagości" - deklarował.
Marek Gralik obecnie jest szefem klubu PiS w radzie miasta. W wyborach prezydenckich będzie miał sześciu konkurentów, m.in. obecnego prezydenta Rafała Bruskiego (PO), byłego prezydenta Konstantego Dombrowicza (bezpartyjny) i wiceprzewodniczącą rady miasta Annę Mackiewicz (SLD).
(mn)