Upraszczamy i standaryzujemy ankietę umożliwiającą zakwalifikowanie do szczepienia przeciw COVID-19; będzie ona zawierała pytania dotyczące przeciwwskazań, a także ryzyk wymagających pogłębionej konsultacji z lekarzem - powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski.
Poszerzenie uprawnień do kwalifikacji na szczepienia przeciw COVID-19 dla innych zawodów medycznych ma spowodować - jak podkreślał podczas konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski - że w przypadku otwierania masowych punktów szczepień nie zabraknie personelu.
To poszerzenie zakresu uprawnień innych zawodów niż lekarskiego jest jednocześnie powiązane z tym, że upraszczamy ankietę, standaryzujemy ją, dajemy pewną prostą procedurę postępowania - mówił minister zdrowia.
Podkreślił, że przygotowana ankieta, która była szeroko konsultowana ze środowiskiem lekarskim, została podzielona na dwie części.
Pierwsza część - jak tłumaczył - zawiera pytania dotyczące przeciwskazań; w ich przypadku odpowiedź twierdząca jest przesłanką do niezakwalifikowania do szczepienia.
Druga część ankiety mówi o "ryzykach wymagających pogłębionej konsultacji" - dodał minister. Bardzo często jednak konsultacji z lekarzem - podkreślił.
Jeżeli któreś z pytań w tej drugiej części będą zawierały odpowiedź twierdzącą, czyli potwierdzały istnienie ryzyka związanego ze stosowaniem preparatu, to wtedy będzie konieczna konsultacja z lekarzem - zaznaczył Niedzielski.
Jak dodał, wśród pytań znajdą się również te dotyczące "tego, z czym ostatnio mamy bardzo dużo do czynienia w kontekście szczepienia AstrąZeneką", m.in. pytania o rozpoznanie u danego pacjenta małopłytkowości czy inne udokumentowane epizody zakrzepicy.
Niedzielski wskazał, że chodzi o to, by "uwrażliwić osoby kwalifikujące na istnienie tych ryzyk".
Minister zdrowia podkreślił też, że ankieta będzie miała charakter "dokumentu żyjącego", tzn. jeśli w wyniku monitoringu niepożądanych odczynów poszczepiennych lub informacji np. z instytucji międzynarodowych pojawią się dane o innych ryzykach, ankieta będzie zmieniana.