W Stanach Zjednoczonych jedną lub dwie dawki szczepionek przeciw Covid-19 podano już blisko 22 milionom osób. Do użytku dopuszczone są w tej chwili dwa preparaty, szczepionka firm Pfizer/BioNTech i firmy Moderna. Dane zebrane przez Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) wskazują na to, że szczepienia są bezpieczne. Liczba zarejestrowanych silnych reakcji alergicznych jest nieco wyższa, niż się spodziewano, ale wszystkim pacjentom, u których się pojawiły, udało się skutecznie pomóc.
Jak pisze dziennik "USA Today", dane tak wielkiej liczby zaszczepionych osób zbierane są w kilku systemach, w tym rejestrach medycznych, na podstawie dobrowolnych ankiet rozprowadzanych wśród zaszczepionych osób, wreszcie w systemie służącym specjalnie do zgłaszania działań niepożądanych.
Autorzy raportu CDC podkreślają, że choć nigdy nie można stwierdzić, że dany preparat jest całkowicie bezpieczny, dotychczasowe doniesienia nie wskazują na to, by szczepionki wywoływały znaczącą liczbę zaskakujących lub niebezpiecznych skutków ubocznych.
CDC podkreśla, że wśród zaszczepionych osób zdarzały się przypadki nagłego pogorszenia stanu zdrowia, a nawet śmierci, ale nie były częstsze, niż w całej populacji i nie można ich wiązać z podaniem szczepionki.
W systemie VAERS zarejestrowano 196 przypadków śmierci po podaniu szczepionki. 66 proc. z nich dotyczyło osób przebywających w zakładach opieki.
Od 21 grudnia do 18 stycznia zaszczepiono w USA 1,3 mln pensjonariuszy takich zakładów.
W tak dużej grupie, w tym samym okresie liczba zmarłych z dowolnych przyczyn przekracza normalnie 11 tysięcy, CDC uznaje, że te niespełna 200 przypadków śmiertelnych nie miało związków ze szczepieniem.
Zobacz prezentację CDC na temat skutków ubocznych szczepień przeciwko Covid-19.
Jak poinformował dr Tom Shimabukuro, wiceszef CDC Immunization Safety Office, zarówno dla szczepionki PFizera, jak i Moderny najczęstszym efektem ubocznym pozostaje ból, który odczuwa około 70 proc. zaszczepionych.
Wśród około 2 milionów osób, które relacjonowały swoje samopoczucie z pomocą internetowego i sms-owego systemu V-safe, 33 proc. zgłaszało zmęczenie, 30 proc. bóle głowy, 23 proc. bóle mięśniowe, a około 11 proc. dreszcze, gorączkę, obrzęk i bóle stawów.
Generalnie poważniejsze efekty uboczne następowały po drugiej dawce.
Do tej pory w systemie służącym specjalnie do rejestrowania działań niepożądanych VAERS (Vaccine Adverse Event Reporting System) zgłosiło swoje objawy około 9 tysięcy zaszczepionych przeciw Covid-19.
Większość skarżyła się na bóle głowy, zmęczenie, zawroty głowy, nudności, dreszcze, gorączkę i bóle mięśniowe. Niespełna tysiąc z tych zgłoszeń uznano za przypadki poważne.
Do trzeciego systemu, tzw. Vaccine Safety Datalink, trafiają dane medyczne z 9 organizacji, które zajmują się w USA ochroną zdrowia.
To rocznie informacje o ponad 12 milionach osób. Spośród tych osób, ponad 162 tysiące otrzymały już co najmniej jedną dawkę szczepionki przeciw Covid-19.
Według CDC w tej grupie do 16 stycznia nie pojawiły się żadne informacje o związanym ze szczepieniem zwiększeniu ryzyka 20 najczęstszych poważnych stanów chorobowych, jak np. zawał serca, zatory, czy zapalenie wyrostka robaczkowego.
Dziennik "USA Today" opisuje wyniki badań sytuacji wśród pensjonariuszy największej sieci domów opieki w USA, Genesis Healthcare.
Jak informuje Barbara Bardenheier z Brown University School of Public Health, między 18 a 31 grudnia pierwszą dawkę szczepionki otrzymało 7 tysięcy osób w 118 placówkach GH.
Po wykluczeniu przypadków aktywnej infekcji koronawirusem okazało się, że wśród zaszczepionych rezydentów śmiertelność była w tym okresie nawet niższa niż u niezaszczepionych. Wyniki wskazują, że krótkotrwała śmiertelność w tych placówkach nie ma związku ze szczepieniami.
CDC nie znalazło też żadnego związku ze szczepieniami w przypadku śmiertelności osób młodszych i generalnie zdrowszych.
Dla przykładu, wśród 13,7 mln osób w wieku poniżej 65 lat, w ciągu 35 dni można spodziewać się 168 przypadków nagłych, śmiertelnych ataków serca.
Wśród niedawno zaszczepionych VAERS zarejestrował tymczasem 18 takich przypadków.
Raport stwierdza, że obie szczepionki wywołują względnie wysoką liczbę silnych reakcji alergicznych, choć to wciąż przypadki raczej rzadkie. Spośród 10 milionów osób, które przyjęły szczepionkę Pfizera, szok anafilaktyczny nastąpił u 50.
To daje 5 przypadków ostrej reakcji alergicznej na milion dawek. W przypadku szczepionki Moderny ryzyko było blisko o połowę mniejsze, wynosiło 2,8 przypadków na milion danych.
Po 7,6 mln szczepień szok anafilaktyczny wystąpił u 21 osób. 90 proc. tych przypadków nastąpiło w ciągu pół godziny po szczepieniu. Wszystkim osobom udało się skutecznie pomóc.
W przypadku szczepionek przeciwko grypie ryzyko silnych reakcji alergicznych jest mniejsze, wynosi 1,3 przypadku na milion szczepień.