Znacznie wzrosną pieniężne dodatki dla żołnierzy biorących udział w usuwaniu skutków klęsk żywiołowych. Resort obrony opublikował projekt rozporządzenia w tej sprawie. Co ważne, nowe przepisy mają objąć już tych mundurowych, którzy pracowali na terenach dotkniętych powodzią na południowym zachodzie Polski.

Obecnie żołnierze, którzy pracują na terenach zniszczonych przez żywioł, dostają diety w wysokości 45 złotych na dzień. Resort obrony chce, by po zmianach ta kwota wynosiła 180 złotych. 

Regulacja ma dotyczyć żołnierzy zawodowych, ale też między innymi Wojsk Obrony Terytorialnej. Resort zwraca uwagę na fakt, że to rozwiązanie tożsame ze stosowanym wobec żołnierzy pełniących służbę na polsko-białoruskim pograniczu.

Przepisy regulujące kwestię dodatków są na razie w uzgodnieniach. W życie mają wejść dzień po ogłoszeniu. Co ważne, stworzono konstrukcję przejściową, umożliwiającą wypłacanie podwyższonych dodatków od 12 września. Tego dnia wysłano żołnierzy na pomoc mieszkańcom południowo-zachodniej Polski zalewanej przez powódź. 

Jak informował minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz, w kulminacyjnym momencie w walkę z powodzią i pomoc w usuwaniu jej skutków było zaangażowanych ponad 25 tys. żołnierzy. Mundurowi wciąż pracują na zniszczonych przez powódź terenach. Zajmują się m.in. odbudową zniszczonej infrastruktury. 

Opracowanie: