Koszykarze Legii Warszawa przegrali z Parmą Parimatch Perm 70:72 (12:33, 17:19, 22:10, 19:10) w meczu inaugurującym rywalizację w grupie I drugiego etapu Pucharu Europy FIBA. To pierwsza porażka warszawiaków w tym sezonie w rozgrywkach pucharowych.
Spotkanie miało niecodzienny przebieg - w pierwszej części grę zdominowali koszykarze z Permu, którzy prowadzili po pierwszej kwarcie 33:12, a w drugiej osiągnęli najwyższą przewagę w spotkaniu - 49:25. Legioniści nie tylko słabo bronili, ale mieli fatalną skuteczność, m.in. za trzy punkty trafili tylko raz na 12 prób, podczas gdy rywale wykorzystali takich rzutów 9 z 19.
Druga połowa to odmiana w szeregach zawodników stołecznej Legii, którzy przy gorącym dopingu kibiców odrabiali systematycznie straty. Rywale nie tylko przestali trafiać, ale również popełniali straty, w tym niewymuszone defensywą legionistów.
Na niespełna pięć minut przed końcem czwartej kwarty, po rzucie kapitana Łukasza Koszarka, Legia przegrywała tylko 67:69. Warszawiacy uzyskali minimalne prowadzenie na trzy minuty i 33 sekundy przed końcem po rzucie zza linii 6,75 m Raymonda Cowelsa III. W ostatnich dwóch minutach Legia nie zdobyła już punktu, a goście doprowadzili najpierw do remisu, a potem minimalnego prowadzenia po rzutach wolnych Aleksandra Płatunowa.
Legia miała jeszcze piłkę i akcję na zwycięstwo na 9,9 s przed końcem, ale źle rozegrana akcja i pudło Jure Skifica przy próbie rzutu z dystansu pogrzebało szanse warszawiaków.
W zespole Permu nie wystąpił reprezentant Polski Marcel Ponitka, który jest kontuzjowany.
W I etapie meczów grupowych podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego wygrali wszystkie sześć spotkań.
Za tydzień rywalem Legii będzie w Holandii zespół ZZ Leiden.
W PE FIBA walczyły w pierwszym etapie 32 drużyny podzielone na osiem grup. Obecnie w drugim jest 16 podzielonych na cztery grupy. Po dwie najlepsze wywalczą awans do ćwierćfinałów. W minionym sezonie do finału tych rozgrywek dotarł Arged BM Slam Ostrów Wlkp. (przegrał w Izraelu z miejscowym Ironi Ness Ziona 74:82).
Legia: Jure Skific 14, Raymond Cowels III 14, Muhammad-Ali Abdur-Rahkman 12, Łukasz Koszarek 9, Strahinja Jovanovic 8, Grzegorz Kulka 6, Dariusz Wyka 4, Grzegorz Kamiński 3, Adam Kemp 0, Benjamin Didier-Urbaniak 0.
Najwięcej dla Parmy: Aleksandr Płatunow 18, Eigirdas Żukauskas 10, Artsiom Paraczuski 10, Jeremiah Hill 9.