Reprezentacja Polski koszykarzy przegrała w Pradze z Finlandią 59:89 (16:26, 14:18, 14:20, 15:25) w swoim drugim meczu grupy D mistrzostw Europy. Niedziela jest dniem przerwy w grupie, a kolejne spotkanie biało-czerwoni rozegrają w poniedziałek z Izraelem.
Polacy rozpoczęli spotkanie w identycznym składzie jak z Czechami (kapitan Mateusz Ponitka, A.J. Slaughter, Michał Sokołowski, Aleksander Balcerowski i Aleksander Dziewa), ale spotkanie od początku miało inny przebieg.
Finowie, którzy przegrali z Izraelem po dogrywce (87:89), agresywnie bronili, szczególnie przeciw liderowi biało-czerwonych Ponitce. Kapitanowi było niezmiernie trudno znaleźć choć kilka centymetrów wolnego miejsca, by swoim sposobem "wkręcić" się dynamicznie pod kosz.