Jeżdżący w barwach RMF 4Racing Team Robert Kufel, pilotowany przez Dominika Samosiuka, wygrał terenowy rajd MT Rally 2012 w silnie obsadzonej klasie Sport. Dobrze spisała się też załoga Aleksander Szandrowski/Rafał Płuciennik, która była trzecia w klasie Cross-Country.

Start w MT Rally 2012 był pierwszym dla zespołu, który powstał w miejsce RMF Caroline Team. Rozgrywany w okolicach Drawska Pomorskiego rajd składał się z pięciu etapów, z czego dwa rozegrane były w nocy. Organizatorzy zafundowali nam bardzo długie odcinki, jak na polskie warunki taki rajd to ewenement - 700 kilometrów w cztery dni. Dobrze się przygotowaliśmy, samochód się nie zepsuł, dobry wynik, duża przewaga, czekamy zatem na kolejny start - mówił na mecie Robert Kufel.

W maratonach oprócz dobrej pracy pilota, zgrania tandemu bardzo ważne jest przygotowanie sprzętu i praca mechaników. Podczas MT Rally mogliśmy się przekonać, jakie to ważne. Wiele załóg, kilku faworytów, zakończyło swoją rywalizację przez niedomaganie sprzętu - podkreślał Dominik Samosiuk, twórca zwycięskiej konstrukcji.

Z sukcesów załóg RMF 4Racing Team cieszył się na mecie twórca rajdowej ekipy Rafał Płuciennik. Bardzo cieszymy się z wyniku Roberta i Dominika oraz swoich poczynań. Walczyliśmy od pierwszych metrów o dobry wynik i udało się. Na początku klasyfikowani byliśmy na 4. pozycji, więc za cel postawiliśmy sobie wejście na podium. Cel osiągnęliśmy! - mówił. Atmosfera i dobre humory dopisywały, bo mogliśmy spędzić kilka dni w doborowym towarzystwie. W towarzystwie pozytywnych szaleńców, którzy tak jak my na pierwszym miejscu stawiają dobrą zabawę i realizację pasji - podkreślał.

Kolegów odwiedził na MT Rally Adam Małysz. Cieszę się, że Rafał, Fazi, Robert i Dominik realizują swoją pasję. Będę im kibicował i trzymał za nich kciuki - mówił.

Czasu na odpoczynek nasi zawodnicy nie będą mieli dużo. Kolejna szansa, by zobaczyć ich w akcji, nadarzy się już podczas majowego weekendu. Z rajdu wracamy do warsztatu. Mamy tylko dwa tygodnie na przygotowanie się do ważnego rajdu przeprawowego Magam Trophy. Jak się nic złego nie wydarzy, to później po trzech dniach ruszamy na pierwszą rundę Pucharu Polski - zapowiadał Kufel.