FC Barcelona otrzymała od FIFA największą rekompensatę - aż 860 tysięcy dolarów - za grę jej trzynastu piłkarzy w ubiegłorocznych mistrzostwach świata w RPA. Łącznie federacja wypłaciła prawie 400 klubom w 55 krajach 40 milionów dolarów.
Drugie miejsce w tym zestawieniu zajął Bayern Monachium (778 tysięcy dolarów za dziewięciu zawodników), a trzecie - Chelsea Londyn (762 tysiące dolarów za trzynastu piłkarzy).
W zestawieniu lig najwięcej otrzymały zespoły angielskie (5,95 mln) przed niemieckimi (4,74 mln).
Odszkodowania wypłacone zostały zgodnie z następującym algorytmem: za każdego powołanego piłkarza federacja przekazała 1600 dolarów za dzień, licząc od dwóch tygodni przed rozpoczęciem mundialu do dnia następnego po jego ostatnim meczu w RPA.
FIFA zapowiedziała także, że za grę podczas mistrzostw świata w 2014 roku w Brazylii kluby dostaną łącznie 70 mln dolarów. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego, że możemy się podzielić z klubami zyskami z naszych najważniejszych zawodów - oświadczył prezydent FIFA Sepp Blatter.
Z takiego rozwiązania nie wszyscy są jednak zadowoleni. Prezes Bayernu Monachium Karl-Heinz Rummenigge uważa, że powinien zostać stworzony mechanizm odszkodowań dla klubów za urazy, jakich piłkarze doznali podczas wypełniania obowiązków reprezentacyjnych. Z mundialu w RPA z kontuzją do bawarskiego klubu wrócił Arjen Robben. Przerwa Holendra trwa już pół roku, a otrzymana za jego występy rekompensata (prawie 70 tysięcy dolarów) nie wystarczyła nawet na jego tygodniowe wynagrodzenie.