Czwartek był dniem wolnym dla piłkarzy reprezentacji Polski, którzy wystąpili we wczorajszym meczu mistrzostw świata z Argentyną. Część z nich spędziła czas z rodziną, część zwiedzała Dohę na miejskich hulajnogach. Pozostali zawodnicy stawili się na treningu wyrównawczym.
Spośród piłkarzy, którzy w niedzielny wieczór pojawili się na boisku w przegranym 0:2 starciu z Argentyńczykami, jedynie Krzysztof Piątek wziął udział w treningu wyrównawczym. Zawodnik włoskiej Salernitany jako ostatni zameldował się na murawie - w 82. minucie zmienił Grzegorza Krychowiaka.