Zarządzanie, pedagogika i prawo - te kierunki studiów najczęściej wybierali ubiegłoroczni maturzyści. Po raz pierwszy od lat do czołówki wdarły się też kierunki techniczne. Na czwartym miejscu znalazło się budownictwo, na piątym informatyka. Dalej: ekonomia, administracja, psychologia, turystyka i rekreacja oraz inżynieria środowiska. Tak wygląda pierwsza dziesiątka.
Bardzo popularne stały się uczelnie politechniczne. Coraz więcej maturzystów poszukuje studiów technicznych. W ubiegłym roku tyle samo średnio na jedno miejsce studentów przypadało w politechnikach i na uniwersytetach. 3,5 osoby na jedno miejsce na studiach - komentuje te dane minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka. Jest znakomity wzrost kandydatów na studia na mechatronikę, budownictwo, inżynierię środowiska, a także matematykę.
Studenci dostrzegli, że studia techniczne mogą się opłacać. Na kierunkach zamawianych - na przykład na budownictwie - 50 procent najlepszych osób na roku ma szansę na 1000 złotych stypendium miesięcznie. Ponadto po takich kierunkach będzie można znaleźć pracę. Cały czas prowadzimy ewaluację tego, jakie są potrzeby na rynku pracy. W budownictwie, w inżynierii środowiska może okazać się, że za 3-4 lata będzie brakować od 60 tysięcy do 100 tysięcy pracowników. I to na średnich i wysokich stanowiskach - mówi Barbara Kudrycka.
Dodaje, że studia humanistyczne i społeczne cieszą się tak wielką popularnością wśród maturzystów, że nie potrzebują szczególnej akcji, szczególnego programu i szczególnego wsparcia.
W ubiegłym roku najwięcej osób na jedno miejsce startowało na wydział operatorski - było tam prawie 14 kandydatów na jedno miejsce. Podobnie na japonistyce. Ponad 7 kandydatów na miejsce było też na weterynarii, geodezji i kartografii oraz psychologii, a także filologii hiszpańskiej i szwedzkiej.