Maturzyści będą mieli w tym roku prawo wglądu do swoich prac na nowych bardziej sprawiedliwych zasadach - informuje poniedziałkowa "Rzeczpospolita".
Dzięki nowelizacji ustawy o systemie oświaty, abiturienci będą mogli zweryfikować wyniki matury na jednakowych warunkach. - Nowela reguluje kwestie, które dotychczas były jedynie dobrymi praktykami - wyjaśnia w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Joanna Dębek, rzecznik Ministerstwa Edukacji.
W latach ubiegłych - w zależności od okręgowej komisji, których jest osiem - czas oczekiwania na wgląd do pracy wynosił od 6 do 12 miesięcy, a czas na jej obejrzenie - od 15 do 30 minut. W sytuacji wykrycia błędu oceniającego nie wszędzie można było wystąpić z wnioskiem o ponowne sprawdzenie egzaminu i ewentualną zmianę wyniku.
Nowe zasady mają to zmienić - wyjaśnia "Rzeczpospolita". Zgodnie z nimi wgląd do pracy przysługuje każdemu maturzyście na pisemny wniosek. W przypadku wątpliwości, należy go złożyć do dyrektora OKE w ciągu sześciu miesięcy od dnia ogłoszenia wyników, czyli do końca 2015 roku. Co więcej, czas na obejrzenie pracy nie może być krótszy niż 15 minut.
Uregulowano też tryb, w jakim maturzysta może się domagać zmiany liczby uzyskanych punktów. Odpowiedni wniosek składa się do dyrektora OKE w terminie dwóch dni roboczych od momentu wglądu abiturienta do pracy. Z kolei dyrektor OKE ma 14 dni na podanie wyników weryfikacji . Jeśli wątpliwości maturzysty znajdą potwierdzenie w rzeczywistości, dostanie on nowe świadectwo.
Eksperci studzą jednak entuzjazm. Ich zdaniem, mimo wprowadzonych regulacji, maturzyści nadal będą mieli problem z dochodzeniem swoich praw przed sądem.