Trener Realu Madryt został odsunięty od prowadzenia pięciu spotkań w europejskich pucharach. UEFA ukarała w ten sposób Portugalczyka za "niewłaściwe" uwagi podczas meczu Ligi Mistrzów z FC Barceloną. Mourinho oskarżył organizację o sprzyjanie piłkarzom z Katalonii. "Królewscy" zapowiedzieli apelację.
Po czerwonej kartce dla Portugalczyka Pepe, przy stanie 0:0, Mourinho "skomentował" pracę sędziego Wolfganga Starka: uniósł kciuk do góry i mówił "well done" (dobra robota). Został odesłany przez Niemca na trybuny stadionu Santiago Bernabeu.
Mourinho na pewno nie poprowadzi "Krolewskich" w trzech pierwszych meczach Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.Na poczet kary wliczono odsunięcie trenera od meczu rewanżowego na Camp Nou. Na trzy lata zawieszono wykonanie kary w piątym meczu. Dodatkowo musi zapłacić 50 tys. euro grzywny.
Zgodnie z regulaminem UEFA, do zespołu "The Special One" może wrócić dopiero kwadrans po ostatnim gwizdku. Podczas meczu nie może wejść do szatni, tunelu prowadzącego do niej, a także do tzw. strefy technicznej. Za niesubordynację groziłaby wysoka kara.