Prokuratura wojskowa zwróciła się o uzupełniającą opinię dotyczącą przeprowadzonych badań próbek z wraku Tu-154M w związku z kwestią ewentualnej obecności w tych próbkach pozostałości materiałów wybuchowych. Dokument ma być przygotowany najpóźniej 30 września.
Prokuratura wydała postanowienie o zasięgnięciu opinii uzupełniającej Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji w celu odniesienia się do kwestii podnoszonych w treści materiału dostarczonego przez jednego z pełnomocników pokrzywdzonych - powiedział ppłk Janusz Wójcik z Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
W początkach kwietnia Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej poinformowała, że biegli z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego nie znaleźli śladów po wybuchu na pokładzie samolotu Tu-154M. Wnioski biegłych głosiły, że zarówno na ciałach, jak i na częściach samolotu oraz pozostałych przedmiotach nie ujawniono śladów materiałów wybuchowych ani substancji powstałych w wyniku degradacji tych materiałów.
W połowie czerwca NPW informowała, że do prokuratury wpłynął wniosek jednego z pełnomocników bliskich ofiar katastrofy - mec. Piotra Pszczółkowskiego - dotyczący sporządzenia nowej opinii ws. materiałów wybuchowych. Do wniosku załączone zostały materiały nazwane przez jego autora "opinią prywatną w przedmiocie poprawności metodologicznej wykonanych analiz chromatograficznych i ich interpretacji oraz jasności i zupełności" - informowała prokuratura.