Rozpisanie nowych wyborów prezydenckich w Wenezueli nie jest obecnie priorytetem - oświadczył dotychczasowy przywódca tego kraju Nicolas Maduro, cytowany w sobotę przez dziennik "El Universal". Nowych wyborów domaga się m.in. Unia Europejska.
Dla Wenezuelczyków najważniejsze są obecnie stabilizacja sytuacji w kraju oraz pokój - podkreślił Maduro.
Dodał, że jedyną instytucją w Wenezueli, która nie została wybrana w przeprowadzonych prawidłowo wyborach, jest parlament, czyli Zgromadzenie Narodowe.
Przewodniczącym Zgromadzenia jest Juan Guaido, który pod koniec stycznia na fali antyrządowych manifestacji ogłosił się tymczasowym prawowitym prezydentem kraju i wezwał Maduro do ustąpienia, argumentując, że jego reelekcja nastąpiła w wyniku wyborów przeprowadzonych z pogwałceniem demokratycznych procedur.
W piątek Guaido powiedział, że nie wyklucza zbrojnej interwencji USA w jego kraju w celu zmuszenia Maduro do oddania władzy i zakończenia kryzysu politycznego oraz humanitarnego.
Przejęcie władzy przez Guaido uznały dotąd USA, Kanada, większość państw Ameryki Łacińskiej (z wyjątkiem m.in. Meksyku, Boliwii, Kuby i Nikaragui), większość krajów UE, w tym Polska, oraz Izrael, Australia, Albania, Kosowo, Macedonia i Gruzja.