Zabieramy Was w czasy prehistoryczne! W RMF FM i na RMF 24 od początku społecznej kwarantanny związanej z epidemią koronawirusa podpowiadamy Wam, jak kreatywnie i ciekawie zorganizować domowy czas dzieciom i… sobie samym. Dzisiaj będziemy wygrzebywać kości dinozaura i pomagać małemu dinusiowi się wykluć… W planach mamy również podbój kosmosu!
Potrzebne będą patyczki kosmetyczne oraz ciemna i jasna kartka.
Na jasnej rysujemy i wycinamy czaszki dinozaurów, a z patyczków układamy ich "kości". Całość rekonstruujemy niczym badacze na ciemnej kartce.
By je wykonać, potrzebujemy szczelnego woreczka, figurki dinozaura, wody i ewentualnie brokatu.
Figurkę wkładamy do woreczka, wsypujemy brokat i zalewamy wodą. Zawiązujemy woreczek i wkładamy do lodówki. Wyjmujemy, gdy wszystko będzie częściowo zamarznięte (wciąż płynne w środku). Skorupkę rozbijamy sami - lub obserwujemy, jak mały dinozaur poradzi sobie sam w domowej temperaturze.
Potrzebne będą plastikowe rurki i piasek zwykły lub kinetyczny.
Z plastikowych rurek układamy na piasku kształt dinozaura, mocno je dociskając. Po chwili zdejmujemy rurki ostrożnie - i podziwiamy naszą skamielinę.
Najpierw musimy wykonać kości dinozaura z masy solnej: jak ją stworzyć, pisaliśmy tutaj! Ewentualnie możemy wyciąć kości z plastikowych kubeczków.
Później ukrywamy je w piasku kinetycznym - i bawimy się w archeologów! Wykopując Wasze znaleziska, otrzepujcie piasek pędzelkiem lub zabawkowym śrubokrętem.
Potrzebne będą farby i kamienie oraz ewentualnie brokat.
Zadanie jest proste: zwykłe skały zmieniamy w kolorowe kosmiczne minerały!