Branża turystyczna w Rzymie alarmuje: znalazła się w głębokim kryzysie w wyniku szerzenia się koronawirusa we Włoszech. Właściciele hoteli informują, że w niektórych odwołano nawet 90 procent rezerwacji. Burmistrz Wiecznego Miasta apeluje do rządu o pomoc.
Rezygnacje w hotelach w Rzymie i w regionie Lacjum na marzec sięgają nawet 90 proc. Według branży rezerwacje do czerwca spadły o 60 procent.
Sytuacja w branży turystycznej we Włoszech ma być tematem nadzwyczajnej narady zwołanej na piątek przez ministra kultury Dario Franceschiniego.
Minister spraw zagranicznych Włoch Luigi Di Maio powiedział, że zagraniczni turyści i inwestorzy mogą bez obaw przyjeżdżać do tego kraju. Twierdzi, że koronawirus szerzy się na bardzo ograniczonym obszarze i dlatego nie można odradzać przyjazdu do Włoch.
Dotyczy, jak wyjaśnił, "0,2 procent terytorium w Wenecji Euganejskiej i 0,5 proc. w Lombardii, co oznacza 0,1 obszaru kraju".
We Włoszech z powodu koronawirusa zmarło 14 osób. Zarażonych jest 528 osób. Lombardia pozostaje regionem z najwyższą liczbą zarażonych. Odnotowano ich 305 i z tej grupy 37 osób już zostało wyleczonych.