Prof. Gut: Całkowitego lockdownu wprowadzić się nie da

Resort zdrowia w sobotę przekazał informację o 27 875 nowych zakażeniach koronawirusem. To największa liczba nowych przypadków od początku epidemii. Ministerstwo poinformowało, że zmarło 349 chorych. Od początku pandemii zachorowało ponad 500 tys. osób.

Cytat

Od poniedziałku będzie widać, czy pierwsze obostrzenia coś dały. Jeżeli nie będzie nam rosła liczba zakażonych - boję się, że może nam rosnąć - to znaczy, że pierwsze obostrzenia przyniosły efekt.

powiedział prof. Gut

Zaznaczył, że wprowadzone w ostatnim czasie obostrzenia, jeszcze nie mają na to wpływu. Ich efekty będzie można zobaczyć dopiero za dwa tygodnie.

Wskazał, że cały czas powinniśmy przestrzegać już obowiązujących zasad sanitarnych, "a najlepiej nie wychodzić".

Jak mówił, "sytuacja nie jest wesoła, ale wszędzie nie jest wesoła, więc nawet gdybyśmy w tej chwili zdołali opanować sytuację, to przy otwartych granicach będzie napływ ludzi, a granic zamknąć się nie da".

Na pytanie, czy w jego ocenie powinien być wprowadzony całkowity lockdown, odpowiedział, że "bardzo trudno go będzie wprowadzić, ponieważ tak naprawdę to się nie da". Całkowity nie, można jeszcze wprowadzić trochę obostrzeń, można wprowadzić zakazy wychodzenia w określonych terminach, ale całkowitego się nie da - ocenił.

W związku ze stale rosnącą liczbą zakażeń koronawirusem od dziś wchodzą nowe obostrzenia. Zamknięte są galerie handlowe, ograniczona jest liczba klientów w sklepach spożywczych. Na naukę zdalną od poniedziałku przechodzą dzieci z klas I-III. Nowe zasady obowiązują od dziś aż do - jak zaznaczył premier - co najmniej do 29 listopada.

Sprawdź szczegóły>>>

Mam nadzieję, że obostrzenia, które wprowadziliśmy, doprowadzą do tego, że nie będzie potrzeby wprowadzania narodowej kwarantanny - powiedział Paweł Szefernaker, Gość Krzysztofa Ziemca w RMF FM. Wiceszef MSWiA dodał, że ostateczna decyzja premiera w tej sprawie spodziewana jest na początku przyszłego tygodnia.