Będą szczepionki przeciwko Covid-19 od Pfizera dla Unii Europejskiej, a więc i dla Polski: dzięki staraniom Komisji Europejskiej. Jeszcze w tym lub w przyszłym tygodniu KE podpisze z koncernem kontrakt na zakup 300 mln dawek - dowiedziała się nieoficjalnie korespondentka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Koncern ogłosił dzisiaj, że skuteczność jego preparatu sięga ponad 90 procent.

Szefowa KE Ursula von der Leyen poinformowała dzisiaj na Twitterze, że Komisja Europejska "podpisze wkrótce" kontrakt na 300 mln dawek.

Według ustaleń Katarzyny Szymańskiej-Borginon, praktycznie wszystko jest już dogadane. Unia ma dostać w pierwszej fazie 200 mln dawek szczepionki z możliwością dodatkowego zakupu kolejnych 100 mln. Wstępne porozumienie w tej sprawie zawarte zostało już 9 września.

Co istotne, projekt szczepionki rozwijany jest przez amerykański koncern we współpracy z niemiecką firmą biotechnologiczną BioNTech.

"A jest to ważne, bo firma dysponuje bardzo dużymi możliwościami produkcji na terenie Unii" - powiedział naszej dziennikarce rozmówca w Komisji Europejskiej.

Kto pierwszy do szczepień?

Każdy kraj UE dostanie szczepionki w tym samym czasie i na tych samach zasadach, a liczba dawek będzie przyznana na podstawie liczby mieszkańców.

Teraz każdy unijny kraj powinien przygotować plan szczepień. Chodzi o wyznaczenie miejsc do szczepień i ustalenie, kto będzie szczepienia prowadzić, ale także o decyzję, kto będzie "grupą priorytetową".

KE proponuje, by plany te zakładały szczepienie w pierwszej kolejności seniorów i pracowników służby zdrowia.

Trzeba jednak ustalić, od którego roku życia uznawać się będzie ludzi za seniorów z priorytetowym dostępem do szczepionek.

Opracowanie: