W poniedziałek do nauki stacjonarnej w szkołach wracają polscy uczniowie. Niektórzy tylko na kilka dni, ponieważ za tydzień ruszają ferie zimowe.
W Portugalii zajęcia również zostaną przywrócone 10 stycznia, a zasady sanitarne mają być podobne jak w 2021 r.: maseczka ochronna na terenie szkoły dla uczniów powyżej 10. roku życia, a także 1,5-metrowy dystans społeczny. W ostatnich dniach władze szkół wskazywały, że restrykcje te są niewystarczające i apelowały o poddanie uczniów przynajmniej raz w miesiącu testowi na obecność Covid-19.
W Danii w związku z szybkim wzrostem liczby zakażeń uczniowie zostali wysłani na wcześniejsze ferie świąteczne na początku grudnia ub. r., a do szkół powrócili 5 stycznia. W dniu otwarcia placówek edukacyjnych odnotowano w Danii dobowy rekord zakażeń, 28 283. Duńskie władze zakupiły miliony tzw. szybkich testów, które zostały przekazane nauczycielom oraz rodzicom do zastosowania w domu dwa razy w tygodniu, bez względu na występowanie objawów Covid-19.
Uczniowie w Szwecji mają powrócić do stacjonarnej nauki po przerwie świątecznej w poniedziałek. Mimo rekordowych dobowych przyrostów zakażeń, władze zdrowotne tego kraju nie zdecydowały się na wprowadzenie nauki zdalnej ani na masowe testy uczniów. Według Urzędu Zdrowia Publicznego badanie uczniów nie ma sensu, gdyż sprawdza możliwość zakażenia "jedynie w danym momencie". Decyzje o zamknięciu szkół lub przejściu na nauczanie hybrydowe zapadają lokalnie.
W Finlandii semestr wiosenny rozpoczyna się 10 stycznia. Rząd, mimo długiej dyskusji, nie zdecydował się na wprowadzenie na poziomie ogólnokrajowym nauczania zdalnego. W szkołach zaostrzone mają być jednak zasady kwarantanny w razie potwierdzonych przypadków zakażeń. Wzmocnione zostanie również zalecenie stosowania maseczek. Uczniom oferowane będą również testy domowe.
W Bułgarii zajęcia szkolne zostały wznowione we wtorek stacjonarnie, a uczniom dwukrotnie w tygodniu dokonywane będą testy.