Kolejni krewni ofiar zbrodni katyńskiej skarżą Rosję do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Powodem skargi jest odmowa uznania ich za pokrzywdzonych w rosyjskim postępowaniu Głównej Prokuratury Wojskowej, co uniemożliwia im poznanie pełnej prawdy o losie jednej z ofiar Katynia.

Skarga dotyczy Józefa Dawdy. Był przedwojennym policjantem, którego NKWD uwięziła w Ostaszkowie, a następnie zamordowała w Kalininie. O jego losie rodzina dowiedziała się dopiero w 1991 r. po przekazaniu Polsce przez Rosjan list wywozowych - poinformował dr Ireneusz Kamiński, który reprezentuje przed strasburskim Trybunałem także innych krewnych ofiar zbrodni katyńskiej, oskarżających władze Rosji o złamanie przepisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Skarżący to dwaj jego wnukowie: Dariusz i Jacek Dawda, którzy obecnie mieszkają w Kanadzie.

To już piąta skarga katyńska, którą składają przed Trybunałem w Strasburgu rodziny ofiar. Jej wniesienie poprzedziły postępowania prawne w Rosji, polegające na zwróceniu się do Głównej Prokuratury Wojskowej Federacji Rosyjskiej (GPW) o przyznanie krewnym statusu pokrzywdzonych w rosyjskim śledztwie w sprawie zbrodni katyńskiej oraz o dokonanie rehabilitacji zamordowanego. Na wniosek ten we wrześniu ub.r. GPW odpowiedziała negatywnie, a jej odmowną decyzję podtrzymał rosyjski sąd. .

Mój dziadek Józef Dawda był oficerem polskiej policji stacjonującym w pobliżu Kołomyi, na dawnym terytorium Polski. Wojska sowieckie aresztowały go i wysłały do obozu specjalnego NKWD w Ostaszkowie. Na liście wysyłki z 5 maja 1940 r. jego nazwisko figuruje pod pozycją numer 4. Moja babcia, wraz z dwójką dzieci, została zesłana na Syberię. Po wojnie wróciła do Polski, gdzie przez 50 lat czekała na jakąkolwiek informację o losach mojego dziadka. Zmarła wkrótce po tym jak Rosjanie po raz pierwszy opublikowali listy zamordowanych oficerów - poinformował wnuk zamordowanego, Dariusz Dawda.

W tej chwili w strasburskim Trybunale rozpatrywane są cztery skargi katyńskie. Wśród najważniejszych zarzutów wobec władz Rosji są: brak skutecznego postępowania wyjaśniającego zbrodnię katyńską (art. 2 Konwencji) oraz poniżające traktowanie krewnych ofiar zbrodni katyńskiej (art. 3), m.in. poprzez negowanie zbrodni katyńskiej jako historycznego faktu w wyrokach rosyjskich sądów.

Rangę skargi katyńskiej dodatkowo podniósł rząd Polski, który przystąpił do postępowania po stronie skarżących i ma w tej sprawie status tzw. trzeciej strony.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu posiada już pełną dokumentację w sprawie skarg katyńskich. Najważniejszą decyzją Trybunału będzie teraz, czy skierować skargi do Wielkiej Izby Trybunału, która rozpatruje najbardziej priorytetowe sprawy.