"Hodowla, żywność, ekologia" - to temat szóstego dnia trwającego w Krakowie festiwalu filmów ekologicznych. Seanse umili degustacja! Podczas pokazów filmowych będą rozdawane darmowe wegańskie hot-dogi od Ikei.
Dziś widzowie będą mieli okazję m.in. zobaczyć film w reż. Katarzyny Trzaski - "Wieś pływających krów". Obraz w zabawny sposób opowiada o poszukiwaniu utopijnej jedności z naturą i przygląda się modnym obecnie trendom na tzw.: "zdrowe życie w zgodzie z naturą".
Bohaterami filmu jest trójka uduchowionych i ekologicznie świadomych młodych Berlińczyków - Elle, Mario i Jon, w ramach wakacyjnej wyprawy, a także poszukiwań miejsc, gdzie ludzie żyją w zgodzie z naturą, zwiedza wschód Polski i trafia na malutką podlaską wieś, gdzie wynajmują stary drewniany dom bez żadnych wygód od miejscowego gospodarza, zajmującego się hodowlą krów i produkcją mleka - pana Stanisława. Przybysze z Berlina medytują, modlą się do księżyca, kapią nago przy studni, jedzą warzywa wygrzebane ze śmietnika, w ramach oszczędzania pożywienia na ziemi.
Dla miejscowych są bardziej egzotyczni, niż jakiekolwiek osoby znane im z telewizji. Czy mimo bariery komunikacyjnej i kulturowej przepaści jest możliwe porozumienie pomiędzy dzisiejszym neo-hipisami i rolnikami z Podlasia?
Nowa wizja ekologicznej przyszłości kontra stara podlaska tradycja, a w tle ludzkie radości i dramaty oraz dużo humoru i piękna strona wizualna - zachęcają recenzje. Seansu nie można więc przegapić!
W repertuarze kinowym dziś także "M6NTHS" - to niezwykły i poruszający, krótkometrażowy film holenderskiej reżyserki filmowej Eline Heleny Schellekens. Ukazuje on życie prosiaka dorastającego na fermie przesyłowej... jego własnymi oczami. Film otrzymał prestiżową Panda Award, zwaną także "zielonym" Oscarem.
Warto także zobaczyć dokument traktujący o zmianach klimatu - "Youth Unstoppable".
Kiedy w wieku 15 lat Slater Jewell-Kemker rozpoczynała realizację filmu, z pewnością nie spodziewała się, że pracę nad nim skończy dopiero 10 lat później. Przez cały ten okres z kamerą w ręku i ogromną determinacją podróżowała po świecie, śledząc przebieg kolejnych szczytów klimatycznych ONZ oraz dokumentując życie młodych aktywistów, dla których zmiana klimatu to nie tylko historie z gazet, ale równie często przerażająca codzienność rodzinnych miast i wsi.
Film Jewell-Kemker niezwykle dobitnie pokazuje, że wciąż możemy uratować naszą planetę, jednak niezbędne do tego są działania każdego i każdej z nas i odważne polityczne decyzje wykraczające poza partykularne interesy najbogatszych państw świata.
Dziś także okazja, by zobaczyć dokument "Soyalism" traktujący o kontroli produkcji żywności. Ta - w świecie dotkniętym zmianami klimatu i przeludnieniem - staje się coraz bardziej dużym przedsięwzięciem dla garstki gigantycznych korporacji.
Zgodnie z łańcuchem produkcji przemysłowej wieprzowiny, od Chin po Brazylię, Stany Zjednoczone i Mozambik, dokument opisuje ogromne skupienie władzy w rękach tych zachodnich i chińskich firm. Ten ruch wymusza z biznesu setki tysięcy drobnych producentów i trwale przekształca całe krajobrazy. Uruchomiony w Stanach Zjednoczonych pod koniec lat siedemdziesiątych, system został wyeksportowany na cały świat, szczególnie w krajach o dużej gęstości zaludnienia, takich jak Chiny.