Wyczarterowany przez organizację Lekarze bez Granic (MsF) statek natrafił na Morzu Śródziemnym na ponton, w którym do Włoch zmierzało ok. 200 uchodźców. Na dnie łodzi natrafiono też na zwłoki 21 kobiet i mężczyzny, którzy zmarli, zanim przyszła pomoc.

Cała 200-osobowa grupa migrantów została przetransportowana na pokładzie wynajętego przez Lekarzy bez Granic statku "Aquarius" do włoskiego portu.

Z kolei Fundacja MOAS (Stacja Pozabrzegowej Pomocy Migrantom), która również używa wyczarterowanego statku "Phoenix", uratowała wczoraj 354 osoby.

Włoska straż przybrzeżna poinformowała w specjalnym komunikacie, że w 25 operacjach prowadzonych na Morzu Śródziemnym od wtorku uratowano 3200 uchodźców zmierzających z Afryki w stronę Włoch. Liczba migrantów ocalonych w samą tylko środę wynosi 2126 osób.

W akcjach brały udział okręty włoskiej straży przybrzeżnej i marynarki wojennej, statki organizacji pozarządowych oraz patrolujące wybrzeże okręty krajów UE działające w ramach operacji Sophia, wymierzonej w przemytników ludzi.

Według szacunków Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) większość migrantów usiłujących dotrzeć do Włoch wypływa z Libii. Kolejna ich najliczniejsza grupa wyrusza z Egiptu.

Jak podał Wysoki Komisarz ONZ ds. Uchodźców od początku roku do Włoch przybyło ponad 80 tys. migrantów.

Ocenia się, że od 2014 roku utonęło ponad 10 tys. osób, które usiłowały dotrzeć przez Morze Śródziemne do Europy.

(abs)