Wszystko idzie po naszej myśli i wierzę, że w ciągu kilku dni dostaniemy od FIA pozwolenie na starty - stwierdził szef serbskiego teamu Stefan GP. Zoran Stefanovic w wywiadzie dla serwisu "Autosport" wyraził nadzieję, że jego team wystartuje w Bahrajnie.
Co prawda mamy niewiele czasu, żeby pozałatwiać wszelkie formalności, ale robimy wszystko, żeby to zrobić. Bahrajn zbliża się wielkimi krokami, nie mamy czasu na opóźnienia - przekonuje szef serbskiej ekipy.
Stefan GP na razie zakontraktował jednego kierowcę, Kazukiego Nakajimę, ale prowadzi także rozmowy z mistrzem świata F1 z 1997 roku, Jacquesem Villeneuvem. Jesteśmy już bardzo blisko podpisania umowy. To kwestia dni, a może nawet godzin - zakończył Stefanović.