Muszę już farbować siwe włosy - przyznał 41-letni Michael Schumacher. Jednak Niemiec właśnie przeżywa drugą młodość w Formule 1. Po kilkuletniej przerwie wraca do ścigania się na torze. W rozmowie z niemieckim dziennikiem "Bild" przekonuje, że jest w świetnej formie fizycznej i psychicznej.
Zacząłem częściowo farbować siwe włosy już pięć lat temu - wyznał z uśmiechem Schumacher. Zapewnił za to, że nie musi jeszcze nosić okularów ani soczewek kontaktowych, bo wzrok ma bardzo dobry. To istotne w kontekście powrotu do roli kierowcy bolidu F1.
Siedmiokrotny mistrz świata wyjawił też, że zrzucił już całą nadwyżkę kilogramów i wrócił do wagi ciała odpowiedniej dla zawodowego kierowcy. Od czasu bowiem, gdy przerwał występy w 2006 roku, przytył pięć kilo. Teraz "Schumi" utrzymuje odpowiednią dla siebie wagę 74 kilogramów regularnie pływając i grając w piłkę. Dużo pływam. Pół godziny takiego wysiłku dziennie naprawdę robi różnicę! - zaznaczył Niemiec.
Schumacher będzie w tym sezonie F1 reprezentował barwy teamu Mercedes GP.