Nie ma szans na występ Wojciecha Szczęsnego w jutrzejszym meczu z Niemcami - poinformował selekcjoner polskiej kadry Adam Nawałka. Golkiper doznał kontuzji w pierwszej połowie niedzielnego spotkania z Irlandią Północną, gdy zderzył się z napastnikiem rywali Kyle'em Laffertym. Badania diagnostyczne, przeprowadzone następnego dnia w klinice w Nantes, wykazały obecność krwiaka w mięśniu czworogłowym uda. "Kontuzja jednego jest szansą dla następnego" - podkreślił na konferencji prasowej Nawałka, który do dyspozycji ma w tej sytuacji Łukasza Fabiańskiego i Artura Boruca.
Nie ma szans na występ Szczęsnego w czwartkowym meczu z Niemcami. Taką decyzję podjął lekarz reprezentacji. Jutro podam skład na to spotkanie - poinformował Nawałka. Dokładnie nie można określić, jak długo będzie trwała jego (Szczęsnego) rekonwalescencja. Mamy nadzieję, że będzie gotowy już na mecz z Ukrainą. Taką opinię wyraził również doktor reprezentacji - dodał selekcjoner.
Kontuzja jednego jest szansą dla następnego. Ci, którzy grają bardzo dobrze, tę szansę wykorzystują - zaznaczył również.
Stawką czwartkowego spotkania jest awans do 1/8 finału ME, który zapewni sobie zwycięzca tej konfrontacji. W tej chwili obie drużyny mają na koncie po 3 punkty - Polacy w swoim pierwszym meczu Euro pokonali 1:0 zespół Irlandii Północnej, zaś Niemcy wygrali 2:0 z Ukraińcami. Biało-czerwonych czeka więc bardzo ważny, ale i arcytrudny pojedynek - podopieczni Joachima Loewa to aktualni mistrzowie świata, w rankingu FIFA zajmują czwarte miejsce.
Chcemy rozegrać ten mecz według naszej strategii. Jednak gramy przeciwko jednemu z najlepszych zespołów na świecie. Bardzo dużo rozmawiam z zawodnikami na temat konkretnych spotkań. Wykorzystuję doświadczenie graczy i bardzo cenię sobie ich uwagi. Nasza taktyka jest wspólna, prowadzi do tego, abyśmy każdy mecz zagrali jak najlepiej - mówił Nawałka na konferencji prasowej.
Nasze przygotowania przedmeczowe przebiegają według ustalonego wcześniej harmonogramu. Nie zmieniamy tego. Analiza pod względem taktycznym przeciwnika oraz indywidualne uwagi co do gry poszczególnych graczy się nie zmieniły. Pracujemy tak jak wcześniej. Oczywiście każdy kolejny mecz to kolejne wyzwanie i dla nas wielkie święto, że możemy reprezentować barwy narodowe - zaznaczył.
Ocenił również, że możliwość nawiązania walki z najlepszymi zespołami była kwestią czasu. Mamy bardzo dobrych zawodników grających w świetnych klubach europejskich. Szybko postaraliśmy się zbudować drużynę, która cały czas robi postępy. Jesteśmy dobrze przygotowani do tego turnieju. Doskonale wiemy, jak Niemcy grają. Nie chcę podawać naszej strategii gry, bo byłoby to zbyt łatwe dla rywali. Szanujemy przeciwnika, ale oczywiście nie ma mowy o strachu. Chcemy rozegrać to spotkanie według naszej strategii - zaznaczył selekcjoner.
W kilku słowach odniósł się również do swojej decyzji, by w wyjściowej "11" na mecz z Irlandią Północną wystawić Bartosza Kapustkę. Debiutujący na wielkiej imprezie 19-latek z Cracovii zebrał po tym spotkaniu doskonałe recenzje.
Tego, że zdecydowałem się na wystawienie Bartka, nie nazwałbym odwagą, a raczej szczegółowym rozeznaniem możliwości moich graczy. Nie doszukiwałbym się w tym odwagi. Cały czas pracujemy nad rozwiązaniami taktycznymi zarówno w defensywie, jak i ofensywie - stwierdził krótko Nawałka.
Jakub Błaszczykowski, komentując niedzielny pojedynek, zaznaczył, że "to, co było budujące, to fakt, że cały czas mieliśmy spotkanie pod kontrolą". Mogliśmy dyktować tempo i było czuć, że pewność siebie wzrosła. Doceniamy klasę Niemców i wiemy, że czeka nas trudne zadanie. Jednak wydaje mi się, że ta pewność siebie jest kluczem, abyśmy kontrolowali również spotkanie z Niemcami. Znamy swoje atuty - powiedział.
Pierwszy gwizdek meczu Niemcy - Polska na Stade de France w podparyskim Saint-Denis - o godzinie 21:00.
(edbie)