Jesteśmy gotowi na pierwszy mecz, już się nie możemy doczekać niedzielnego pojedynku z Ukrainą - przyznał trener piłkarskiej reprezentacji Niemiec Joachim Loew w przeddzień inauguracyjnego pojedynku na stadionie w Lille.

Szkoleniowiec aktualnych piłkarskich mistrzów świata zdaje sobie sprawę z tego, jak wielkie są oczekiwania kibiców związane z ich startem w mistrzostwach Europy we Francji, gdzie w grupie C zmierzą się z Polską, Ukrainą i Irlandią Północną.

Ciśnienie rośnie z dnia na dzień, ale jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Po trzech tygodniach intensywnych przygotowań mogę powiedzieć jedno - jesteśmy gotowi - zadeklarował Loew podczas konferencji w Lille.

Trener potwierdził, że problemy związane z kontuzjami graczy początkowo sprawiły mu wiele problemów, ale sytuacja jest już rozwiązana.

Mamy w miejsce tych, którzy nie mogli przyjechać do Francji, doskonałych zmienników. To doświadczeni piłkarze, którzy bez problemów zastąpią tych, których wyeliminowały problemy zdrowotne - zaznaczył.

Na pytanie kto otrzyma opaskę kapitana reprezentacji w miejsce kontuzjowanego Bastiana Schweinsteigera, szkoleniowiec nie odpowiedział wprost. Według nieoficjalnych informacji, być może w pierwszym meczu z Ukrainą założy ją bramkarz Manuel Neuer.

W naszym zespole jest czterech, a nawet pięciu doświadczonych zawodników, którzy mogą pełnić rolę kapitana. O tym, kto nim będzie, zdecydujemy w dniu meczu - dyplomatycznie odpowiedział Loew.

Poproszony o ocenę pierwszego rywala - Ukrainy, trener reprezentacji Niemiec przyznał, że atutem przeciwników może być doskonałe przygotowanie fizyczne.

To dynamiczny zespół, który może utrzymać wysokie tempo przez pełne 90 minut. Mamy dokładne informacje o ich stylu gry, można się spodziewać, że zaatakują tuż po pierwszym gwizdku. Trzeba będzie przetrzymać pierwsze minuty, potem grać tak, aby uzyskać przewagę. Gwarantuję, że nas na to stać - dodał.

(az)