Piłkarskie mistrzostwa Europy rozpoczną się dopiero w piątek, ale emocje wokół turnieju już rosną – nie tylko ze względów czysto piłkarskich. Oburzenie w Rosji wywołały koszulki, w których na Euro 2020 zagrają Ukraińcy.
"Chwała Ukrainie!" - napisał szef ukraińskiej federacji piłki nożnej Andrij Pawełko we wpisie, do którego dołączył zdjęcia koszulek reprezentacji Ukrainy na Euro 2020.Trykot już wzbudza kontrowersje, szczególnie w Rosji.
Wszystko za sprawą konturu Ukrainy, który pojawił się na koszulkach. W obrysie znajduje się Krym zaanektowany przez Rosję. "Jedyna i niepodzielna ojczyzna z Krymem, Donieckim, Ługańskim, Kijowem, moim rodzimym Dnieprem, Lwowem, Odessą, wszystkimi miastami i wioskami (...) Wierzymy, że to wzmocni zawodników, bo będą sobie zdawali sprawę, że walczą dla całej Ukrainy" - napisał o projekcie Pawełko. Dodał, że w każdym meczu piłkarze mogą liczyć na wsparcie kibiców z całej Ukrainy "od Sewastopola i Symferopola po Kijów, od Doniecka i Ługańska po Użhorod".
Jedną z osób, które skrytykowały projekt koszulek jest rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Rosji. Maria Zacharowa stwierdziła, że "rosyjski Krym został włączony w terytorium Ukrainy" co jest "iluzją" - podaje BBC. O umieszczonym na tyle koszulki haśle "chwała Ukrainie" powiedziała, że jest nacjonalistyczne i przywodzi na myśl nazistowskie okrzyki. Przypomniała, że wielu osobom kojarzy się z Ukraińską Powstańczą Armią, Stepanem Banderą i zbrodniami wojennymi.
Członek Dumy Państwowej Dmitrij Swiszczew nazwał projekt niestosownym. Jego zdaniem to prowokacja strony ukraińskiej. Polityk domaga się reakcji organizatora Euro 2020, Europejskiej Unii Piłkarskiej.
Powstały trzy wersje kolorystyczne koszulek: żółto-niebieskie, niebiesko-żółte i biało-złote.
Mistrzostwa Europy miały być rozegrane rok temu, ale z powodu pandemii turniej został przełożony. Euro potrwa miesiąc do 11 lipca.
Ukraina zagra w grupie C z Austrią, Macedonią Północną i Holandią.