Uczą przez zabawę, niebanalnie rozwijają wyobraźnię, zbliżają nas do siebie i są świetną rozrywką dla tych starszych i młodszych – mowa o grach. Dlaczego jeszcze warto po nie sięgać? Jak wykorzystać je, by w dobie pandemii być bliżej z rodziną i przyjaciółmi, nawet z tymi, z którymi widzimy się tylko online? Jak stworzyć własną grę, jedyną i niepowtarzalną – podpowiada Magdalena Wisła – projektantka gier integracyjnych, z którą rozmawiała Magdalena Opyd.
Magdalena Opyd, RMF FM: Pandemia i wynikająca z niej konieczna izolacja sprawiły, że zdecydowanie oddalamy się od siebie. Nie widujemy swoich przyjaciół, jesteśmy zmęczeni ciągłym przebywaniem z naszymi domownikami. Żyjemy raczej obok siebie, a nie ze sobą. My pracujemy zdalnie, dzieci spotykają się z rówieśnikami tylko na ekranach komputerów. Jak można wykorzystać gry, aby podtrzymać i stworzyć nowie więzi między ludźmi w tym trudnym czasie?
Magdalena Wisła, projektantka gier integracyjnych: Gry świetnie się do tego nadają, właściwie zostały do tego stworzone, są przy tym bardzo dobrym nośnikiem treści: przy okazji dobrej zabawy, można nabywać nowe umiejętności i przemycać mnóstwo treści edukacyjnych. Mam tu na myśli bardzo wiele rodzajów gier. Ku mojej wielkiej radości, ostatnimi czasy wielką popularnością zaczęły się cieszyć wszelkiego rodzaju gry planszowe dla dorosłych, dzieci, a także dla całej rodziny. Od prostych gier quizowych, po strategiczne, przygodowe i takie, gdzie sam gracz opowiada czy tworzy historie. Każdy czas poświęcony na wspólne granie w gry jest dla rodziny korzystny. Można miło spędzić długie zimowe wieczory, kiedy pogoda nie pozwala wyjść na zewnątrz. Można też stworzyć grę wspólnie.
Jak się do tego zabrać?
Wystarczy choćby duża kartka, guziki zamiast pionków i kostka do gry. Na początek można narysować pola i wymyślić zasady gry, których tworzenie bardzo dobrze sprawdza się wspólnie z dziećmi. Potrafią one wpadać na niesamowicie zabawne, kreatywne pomysły. Dzieci uwielbiają zamianę ról: kiedy to one ustalają zasady czy mówią dorosłym, co mają robić. Podczas takich warsztatów możemy być naprawdę miło zaskoczeni tym, co potrafi nasze dziecko. Rodzicom także dobrze zrobi mała lekcja niczym nieskrępowanej kreatywności. Granie w wykonaną przez siebie grę to wspaniałe doświadczenie. Wspólne tworzenie bardzo wzmacnia więzi rodzinne. Zachęcam do tego naprawdę wszystkich, szczególnie, że możliwości jest naprawdę wiele.
A co, jeśli brakuje nam pomysłu?
Wtedy warto także skorzystać z różnego rodzaju stron internetowych czy profili społecznościowych - ja oczywiście zapraszam na swój - gdzie znajdziemy podpowiedzi, jak może wyglądać taka zabawa z dziećmi. Naprawdę warto się choć trochę wysilić. Zapewniam, że satysfakcja ze stworzenia czegoś samemu jest ogromna. Dzieci uczą się współpracy i planowania. Dorośli mają okazję poznać mocne strony swojego dziecka, jego zainteresowania. To bardzo wzmacnia więzi rodzinne. Na pewno wszyscy będą dobrze się bawić. Rodzice mogą w grze wykorzystać także wybrane przez siebie treści edukacyjne, które chcą, żeby dziecko przyswoiło lub utrwaliło. A od dzieci także można wiele się nauczyć. Serdecznie polecam tego typu zabawy.
A co, jeśli ktoś nie ma takich umiejętności? Skąd czerpać inspirację?
Inspirację można czerpać dosłownie ze wszystkiego: z życia, z książek, z filmów, opierając się na zainteresowaniach dzieci i dorosłych. Wprawdzie w swojej pracy wielokrotnie spotkałam się z ubolewaniem rodziców, że trudno jest im bawić się z dziećmi, że nie wiedzą, jak się do tego zabrać. To nic wstydliwego. Nie każdy musi mieć głowę pełną pomysłów na wspólne aktywności. Bardzo dobrym rozwiązaniem są właśnie gry, które angażują i dorosłych i dzieci. Z powodu pandemii utrudnione są różne bardzo wartościowe formy integracji rodzinnej - wszelkiego rodzaju gry terenowe czy miejskie. Możemy jednak zaczerpnąć pomysły od wielu twórców gier i zabaw, albo z ich pomocy skorzystać. Chętnie dzielimy się pomysłami, jak można urozmaicić wycieczkę do lasu czy parku. Nie potrzeba wielkiego wysiłku, żeby taka wycieczka stała się - szczególnie dla dzieci wspaniałą przygodą.
Z jakimi trudnościami trzeba się liczyć przy tworzeniu gry rodzinnej?
Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że grę rodzinną, taką w której wszyscy bawią się na równym poziomie - nie tylko dzieci, a dorośli tylko patrzą - stworzyć jest najtrudniej. Gry integracyjne dla jednej grupy wiekowej - tylko dla dzieci lub dorosłych są - przynajmniej dla mnie - łatwiejsze do stworzenia, bo zakładają podobny poziom umiejętności podstawowych i wiedzy ogólnej. Oczywiście, można różnicować tematykę, stopień trudności i treści edukacyjne, czy zakres nabywania nowych umiejętności. Jednak jest to wciąż pewien uśredniony poziom. W rodzinie mamy każdą grupę wiekową - dobrze mają bawić się dziadkowie, rodzice i dzieci. To wymaga wiele pracy, ale też jest bardzo satysfakcjonujące. Mniejsze dzieci nie potrafią skupić się długo siedząc w miejscu, dlatego potrzebne im są bardzo zróżnicowane aktywności. Jeśli coś jest dla nich za łatwe lub nudne - po prostu przestają brać udział w zabawie. Jeśli jest zbyt trudne - zniechęcają się
Jakie elementy powinna zawierać gra rodzinna, która zaangażuje wszystkich członków? Czego nie możne w niej zabraknąć?
Zacznijmy od tego, że gra rodzinna ma kilka celów: ma umacniać więzi rodzinne poprzez wspólną zabawę i współpracę wszystkich graczy, ma rozwijać nowe umiejętności, utrwalać wiedzę. Ale powinna także umożliwiać odkrywanie swoich mocnych stron. Najlepsza gra to taka, która wymaga współpracy w grupie, ale też wykorzystuje to, co każdy z jej członków ma najlepszego. Dlatego tak ważne jest dobre rozpoznanie potrzeb i zasobów grupy. Nie może być tak, że dziecko rozwiązuje zagadkę, a jego rodzice w tym czasie się nudzą. Każdy musi mieć swój udział w wygranej. Taka dobrze stworzona gra bardzo umacnia więzy. Czy będzie to gra w normalnej rzeczywistości czy online - jej cel jest ten sam.
Jak wyglądają takie gry moderowane na żywo online? To coś w rodzaju pokojów zagadek czy inaczej escape roomów przez internet?
Tak, można to właśnie nazwać. Wykorzystujemy do tego platformy, za pomocą których można się spotkać i zobaczyć online. One dają możliwość udostępnienia różnego rodzaju materiałów, które pomagają w stworzeniu odpowiedniej atmosfery gry i ożywiają rozgrywkę. Dlatego, nawet teraz w czasie pandemii można wziąć udział w różnego rodzaju grach przeznaczonych do integracji. Ja robię gry indywidualne, każda jest inna, dostosowana do danej grupy tematycznie. Zupełnie inaczej będzie wyglądać gra dla rodziny, inaczej dla korporacji informatyków, prawników czy dziennikarzy, inaczej dla uczniów w klasie 1 i 8. Jednak cel i mniej więcej mechanizm gry jest podobny. Gracze są podzieleni na grupy, dostają zagadki do rozwiązania. Niektóre można wykonać samodzielnie, ale większość wymaga współpracy w grupie. To wyzwala ogromne emocje, motywuje do wspólnego działania, niesamowicie mobilizuje i sprawia, że zbliżamy się do siebie, świetnie się bawiąc. Oto właśnie chodzi w grach integracyjnych.
A czy takie gry można zorganizować samemu?
Oczywiście, część z takich gier można zorganizować samemu. Jak już wcześniej wspomniałam: stworzenie prostej gry planszowej czy terenowej nie wymaga żadnego specjalnego sprzętu czy umiejętności. Możemy spróbować zrobić też grę za pośrednictwem komunikatorów, np. wnuczki wymyślają zagadki dla dziadków czy rodziców. Może zagrać w kalambury, w statki, w państwa miasta czy wymyślanie słów na określoną literę. Możliwości jest wiele, ale niektóre rodzaje gier trudno jest zrobić samemu w domu.
Wtedy przyda się pomoc profesjonalisty?
Pamiętajmy, że gra to nie tylko to, co widzą gracze, ale przede wszystkim mechanika, która nią rządzi. Tworzenie pokojów zagadek czy gier integracyjnych online jest złożonym procesem. Wymaga doświadczenia i umiejętności rozplanowania poszczególnych sekwencji gry. Trzeba przy tym uwzględnić wszystkie możliwe zachowania gracza. Jeśli dodamy do tego estetyczne i nadające klimat grze materiały - zdjęcia, filmy, elementy scenografii, to robi się to naprawdę skomplikowany i wymagający dużego nakładu pracy projekt. Dodatkowo, nie każdy jest w stanie wejść w rolę prowadzącego taką rozgrywkę na żywo. To, co gracze widzą jako spontaniczne procesy - rzadko są takimi naprawdę. O ile w prostych grach zazwyczaj można jakoś zatuszować błędy konstrukcyjne, to już w tych bardziej złożonych formach jest to bardzo trudne i psuje rozgrywkę. Jeśli do tego stopnia skomplikowania konstrukcji dodamy jeszcze tak zróżnicowaną grupę wiekową, jaką jest rodzina, to raczej radziłabym zostawić tworzenie takiej gry projektantom, a samemu zajęcie się dobrą zabawą.