Już 460 pieszych od 31 sierpnia zostało ukaranych mandatami za nienoszenie odblasków po zmierzchu, poza obszarem zabudowanym. Informację przekazała policja.
Polska jest w Unii Europejskiej krajem o największej liczbie zabitych pieszych. Każdego roku w wyniku wypadków drogowych ginie u nas blisko 200 pieszych a ponad 1000 odnosi obrażenia. Co piąty zabity pieszy w UE to Polak - alarmuje Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
W czwartek zainaugurowana została w Warszawie akcja pod patronatem Komendy Głównej Policji i Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, która ma za zadanie propagować i uświadamiać, jak ważne jest noszenie odblaskowych elementów garderoby.
Jak powiedział rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski problem zwykle nasila się jesienią i zimą, kiedy zmierzch zapada wcześniej.
Rzecznik podkreślił, że nawet w terenie zabudowanym i przy świetle lamp człowiek poruszający się wzdłuż drogi, a nawet przechodzący przez jezdnię, jeśli nie ma odblasków - jest słabo widoczny dla kierowcy. Kierowca jest w stanie zauważyć taką osobę dopiero z odległości 20-30 metrów. Natomiast jeśli pieszy ma elementy odblaskowe, kierowca widzi go już ze 150 m.
Pod koniec sierpnia weszła w życie nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym. Do tej pory obowiązek noszenia odblasków miały jedynie dzieci do 15. roku życia. Został on rozszerzony na wszystkich pieszych, którzy poruszają się po zmierzchu poza obszarem zabudowanym. Pieszy może się poruszać bez elementów odblaskowych po zmierzchu jedynie po drodze przeznaczonej wyłącznie dla niego lub po chodniku bądź w strefie zamieszkania, gdzie pieszy ma pierwszeństwo przed pojazdem.
Osobom niestosującym się do nowych przepisów grozi mandat od 20 do 500 zł.
(abs)