Sejmowa komisja sprawiedliwości pozytywnie zaopiniowała projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Zakłada on wprowadzenie pełnej niezależności finansowej Izby Dyscyplinarnej i ma zabezpieczyć przed ewentualnymi trudnościami w powołaniu nowego I prezesa Sądu Najwyższego. Zdaniem opozycji, projekt posłów PiS to kolejny etap przejmowania kontroli nad sądownictwem. Politycy Nowoczesnej domagali się odroczenia prac, do czasu osiągnięcia kompromisu pomiędzy rządem a Komisją Europejską w sprawie reformy sądownictwa.
Zdaniem polityków opozycji, posiedzenie sejmowej komisji sprawiedliwości, powinno było się odbyć w innym terminie, bo PiS forsuje kolejny niekonstytucyjny projekt. Jego celem - według opozycji - jest zmniejszenie kompetencji pierwszej prezes Sądu Najwyższego i wzmocnienie pozycji prezydenta. Ma chodzić o to, żeby Andrzej Duda mógł powołać osobę, która przejmie obowiązki Małgorzaty Gersdorf, kiedy sędzia będzie musiała przerwać pracę w Sądzie Najwyższym ze względu na wiek.